Katarzynki wyruszyły na południe

Koszykarki Energi Toruń czeka ciężki weekend. Podopieczne Elmedina Omanicia rozegrają dwa wyjazdowe spotkania dzień po dniu. Katarzynki już w piątek przedpołudniem wyruszyły w stronę Krakowa.

Na piątek na godzinę 10:45 drużyna miała zaplanowaną przedwyjazdową zbiórkę. Koszykarki Energi Toruń wsiadły w autokar, który pojechał w stronę Krakowa. W jednym z miejscowych hoteli koszykarki spędzą aż dwie noce. W podróż do grodu Kraka wyruszyła także Róża Ratajczak, która nie wystąpiła w ostatnim spotkaniu z Centrum Wzgórze Gdynia ze względu na drobny uraz kręgosłupa.  W Toruniu została jedynie Brittany Spears, która będzie pracować indywidualnie na siłowni i wracać do optymalnej dyspozycji.

- Stan mojego zdrowia wygląda w tym momencie bardzo dobrze. Miałam tydzień przerwy związanej z drobnym urazem szyi, ale już jest wszystko porządku - powiedziała w rozmowie z naszym portalem Róża Ratajczak.

Energa Toruń rozegra dwa wyjazdowe spotkania, dzień po dniu. Najpierw Katarzynki w sobotę zmierzą się z Wisłą Can Pack Kraków. Z pewnością torunianki nie są faworytkami tego pojedynku. Jednak dzień później sytuacja się zmienia i to podopieczne Elmedina Omanicia wydają się być pewniakiem do zwycięstwa. Rywalem koszykarek z grodu Kopernika będzie AZS OPTeam Rzeszów, który swoje spotkania w roli gospodarza rozgrywa w Hali MOSiR w Łańcucie. Po tak wyczerpującym weekendzie torunianki dopiero w poniedziałek rano dojadą do Torunia i odpoczną w swoich domach.

Czy Katarzynki wytrzymają dwa spotkania dzień po dniu? - Myślę, że dziewczyny są dobrze przygotowane - odpowiada krótko trener Elmedin Omanić.

Komentarze (0)