4 
Polkowiczanki jechały do Orenburga powalczyć, gdyż nie miały nic do stracenia - murowanym faworytem były bowiem rywalki. Taki stan rzeczy sprawił, że grające na luzie Pomarańczowe zdołały sprawić wielką niespodziankę.
W początkowej fazie meczu na parkiecie brylowała DeWanna Bonner , ale gdy udało się defensywie CCC zatrzymać Amerykankę, cała gra Nadieżdy "stanęła".
Wicemistrzynie Polski nakręcały się z minuty na minutę i w połowie trzeciej kwarty prowadziły już nawet 56:43. Gospodynie rzuciły się jednak do odrabiania strat i na decydującą część meczu wychodziły już z tylko jednopunktową stratą.
W decydującej części meczu zawodniczkom CCC udało się obronić przewagę, w czym duży udział Lai Palau, która tradycyjnie miała pod pełną kontrolą grę polkowickiego zespołu.
Jedynym zmartwieniem Jacka Winnickiego jest uraz Agnieszka Majewska. Polska środkowa rozgrywała dobre zawody (13 punktów, 6 zbiórek, 2 bloki), jednak parkiet opuszczała na 3 minuty przed końcem z grymasem bólu z powodu urazu nogi.
W Orenburgu CCC wystąpiło bez Waleriji Musiny, a cały mecz na ławce przesiedziała Walerija Berezyńska.
Drugie spotkanie odbędzie się w piątek w Polkowicach.
Nadieżda może już po raz drugi nie sprostać polskiemu zespołowi w fazie play off. Przed dwoma laty na drodze stanęła Wisła Can Pack Kraków, która zwyciężyła w dwóch spotkaniach.
Inna polska drużyna - Wisła Can Pack Kraków - w tej fazie rywalizuje z CJM Bourges Basket.
Wynik:
Nadieżda Orenburg - CCC Polkowice 71:74 (22:24, 18:25, 19:11, 12:14)
Nadieżda: DeWanna Bonner 22 (10 zb), Natalia Zhedik 17, Elena Danilochkina 9, Zane Tamane 8, Renee Montgomery 7, Iva Perovanovic 4, Liudmila Sapova 4, Kelly Miller 0.
CCC: Nneka Ogwumike 20, Belinda Snell 16, Laia Palau 16, Agnieszka Majewska 13, Magdalena Skorek 5, Magdalena Leciejewska 4, Dorota Mistygacz 0, Dominika Owczarzak 0.
stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice, rywalizacja toczy się do dwóch wygranych
