W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej spotkają się dwie drużyny, które wiele łączy, ale i zarazem bardzo wiele dzieli. Przede wszystkim zarówno Start Gdynia, jak i Jezioro Tarnobrzeg w zasadzie od początku sezonu zajmują raczej dolną część tabeli i mimo lepszych okresów gry żaden z nich nie miał potencjału, żeby trwale zagościć w pierwszej szóstce ligi. Bardziej znaczącym podobieństwem są jednak wyniki obu zespołów w poprzedniej kolejce - bardzo wysokie porażki, które zawodnicy i kibice obu klubów zapamiętają z pewnością na długo.
Pojedynek Startu z Energą Czarnymi Słupsk miał dać odpowiedź na pytanie, czy Czarne Pantery pod wodzą trenera Andreja Urlepa wrócą do czołówki ligi i pokażą mistrzowskie aspiracje. Sygnał okazał się raczej czytelny, ponieważ wygrali oni na parkiecie przeciwnika aż 97:64, a gdynianie wydawali się co najmniej o klasę gorsi. Jezioro z kolei miało się zmierzyć z rozbitym Asseco Prokomem, nad którym wisiała - i wisi do teraz - groźba likwidacji, jednak mistrz Polski pokrzyżował plany drużynie gości niespodziewanie pokonując podopiecznych trenera Dariusza Szczubiała 89:54. Gdynianie zaprezentowali skuteczną ofensywę, ale przede wszystkim mocną, zorganizowaną obronę, która okazała się dla Jeziora przeszkodą nie do przeskoczenia.
Start i Jezioro różnią się jednak bardzo pod względem filozofii trenerów, składu czy stylu gry. Zespół gdynian opiera się na młodych rodzimych zawodnikach, którym dyscyplinę taktyczną wpaja trener David Dedek. Z kolei w drużynie gości główne skrzypce grają amerykańcy zawodnicy, którym bardzo dużą swobodę daje trener Szczubiał. W pierwszym meczu lepsi okazali się zawodnicy z Tarnobrzega, jednak o ich zwycięstwie zadecydowała czwarta kwarta, którą beniaminek wysoko przegrał.
Tym samym w 22. kolejce TBL zmierzą się w Gdyni drużyny, które mają coś do udowodnienia sobie i kibicom. Po pierwsze, że poprzednie spotkanie było tylko wypadkiem przy pracy, z którego trzeba wyciągnąć wnioski, ale nie należy się przejmować i o nim pamiętać. Po drugie, że kolejnej rundzie można jeszcze zawalczyć o awans do fazy play-off i sezonu nie można przekreślać. Start w piątek pokaże dobrą, drużynową obronę, Jezioro nieco szalony i radosny basket. Pojedynek ten więc gwarantuje wielkie emocje i rywalizację do samego końca.
Spotkanie rozegrane zostanie w piątek 1 marca o godzinie 18:00 w hali GOSiR w Gdyni.