Polkowicki spacer Pomarańczowych - relacja z meczu CCC Polkowice - Matizol Lider Pruszków

Nie było sensacji w drugim półfinale pucharu Polski pomiędzy CCC Polkowice i Matizol Liderem Pruszków. Polkowiczanki nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń i w sobotnim finale zagrają z Wisłą.

Drugie półfinałowe spotkanie ViaSMS Cup od początku było prowadzone zdecydowanie pod dyktando polkowiczanek. Szczelna defensywa gospodyń umożliwiała im wyprowadzanie szybkich kontrataków, po których CCC zdobywało łatwe punkty. Pruszkowianki były całkowicie bezradne i nie miały żadnego pomysłu na zastopowanie Pomarańczowych. Gra ofensywna Lidera również się nie układała i po dziesięciu minutach przyjezdne przegrywały 18:7.

Po krótkiej przerwie przebieg meczu się nie zmienił. Zespół z Dolnego Śląska grał poukładaną koszykówkę, prezentując przy tym ładne dla oka akcje. Aktywne były polkowickie liderki, na czele z Belindą Snell oraz Nneką Ogwumike. Atletycznie zbudowana Amerykanka, nie tylko zdominowała strefę podkoszową, ale potrafiła też "ukłuć" rywalki rzutem zza linii 6,75m. Dopiero w końcówce pierwszej połowy koszykarki Adama Prabuckiego kilkakrotnie zapunktowały, ale przewaga CCC nadal była bardzo wyraźna (22 oczka).

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Kilkunastominutowa przerwa nie miała żadnego wpływu na dalszą część zawodów. Można powiedzieć, że nawet nieco rozkojarzyła oba zespoły. Tempo spotkania drastycznie spadło, a na parkiecie trwał festiwal rzutów osobistych. Koszykarki z Dolnego Śląska wyraźnie oszczędzały już siły na niedzielny finał, natomiast gra pruszkowianek wciąż wyglądała tak, jakby kopały się z koniem.

W ostatniej odsłonie opiekun CCC, wpuścił na parkiet mniej doświadczone zawodniczki - Dominikę Owczarzak oraz Karolinę Puss. Pozytywne wrażenie pozostawiła zwłaszcza ta druga, która bez żadnego respektu dla rywalek pokazała drzemiący w niej potencjał.

Karolina Puss wniosła sporo energii w ostatniej odsłonie piątkowego meczu
Karolina Puss wniosła sporo energii w ostatniej odsłonie piątkowego meczu

Mecz zakończył się wysoką wygrać CCC Polkowice 79:47, które w sobotnim finale zmierzy się z obrońcą tytułu - Wisłą Can Pack Kraków. Ozdobą najważniejszego meczu powinien być pojedynek pomiędzy Nneką Ogwumike i Tiną Charles, które błyszczały najbardziej podczas piątkowego popołudnia.

- Polkowiczanki były dzisiaj zdecydowanie lepszą drużyną w każdym elemencie gry. My natomiast, nie postawiliśmy się rywalkom właściwie w żaden sposób, mimo że mieliśmy inne założenia przed tym meczem - komentował po meczu coach pruszkowianek, Adam Prabucki.

- Wykonaliśmy swój plan, zagraliśmy dobrą i agresywną koszykówkę w obronie. Cieszy wygrana, ale najważniejsze zadanie czeka nas jutro w meczu z Wisłą - mówił opiekun CCC, Jacek Winnicki.

CCC Polkowice - Matizol Lider Pruszków 79:47 (18:7, 20:9, 26:14, 15:17)

CCC: Nneka Ogwumike 24, Walerija Musina 11, Belinda Snell 10, Agnieszka Majewska 8, Magdalena Skorek 6, Laia Palau 5, Karolina Puss 5, Sharnee Zoll 4, Dominika Owczarzak 2, Dorota Mistygacz 2, Magdalena Leciejewska 2 (11 zb).

Matizol Lider: Briana Gilbreath 10, Paulina Rozwadowska 9, Agnieszka Kaczmarczyk 7, Sydney Colson 7, Anna Pietrzak 5, Kali Bennett 5, Kiara Buford 2, Paulina Antczak 2, Barbara Głocka 0, Marta Jujka 0, Justyna Grabowska 0.

Komentarze (0)