14 
MVP rundy zasadniczej: Walter Hodge (Stelmet Zielona Góra) - w głosowaniu zebrał 22 punkty.
Statystyki: 20,7 punktu, 5,8 faulu wymuszonego, 5,4 asysty, 2,4 zbiórki i 1,8 przechwytu. Eval - 18,9.
Nie było żadnych wątpliwości! Rozgrywający brązowej drużyny poprzedniego sezonu, którego już w tym sezonie chciały pozyskać Armani Jeans czy Olympiacos, w cuglach zdeklasował resztę stawki. Drugi w kolejności Ben McCauley (Polpharma) uzbierał tylko 7 oczek, czyli ponad trzy razy mniej niż lider Stelmetu! Trzeci w kolejności Filip Dylewicz (Trefl) miał tylko 4 punkty.
Dalsze miejsca (kolejność alfabetyczna) - Michał Chyliński (PGE Turów), Jakub Dłoniak (Jezioro), Krzysztof Szubarga (Anwil).
Nagrody indywidualne zostały przyznane poprzez zsumowanie głosów korespondentów Tauron Basket Ligi. Każdy z korespondentów mógł podać po trzy nazwiska do każdego zestawienia (nie musiał, mógł jedno lub dwa) według kolejności: 1. koszykarz - 3 punkty, 2. - 2 pkt., 3. - 1 pkt. W przypadku gdy korespondent podał dwa nazwiska: 1. koszykarz - 2 pkt., 2 - 1 pkt. W przypadku jednego nazwiska, koszykarz otrzymywał 1 pkt.
[nextpage]
Polski MVP rundy zasadniczej: Filip Dylewicz (Trefl Sopot) - uzyskał 12 punktów.
Statystyki: 15 punktów, 6,6 zbiórki, 2,4 faulu wymuszonego, 1,7 asysty, 1 przechwyt. Eval - 16,6.
Skrzydłowy Trefla nie miał większych szans we wcześniejszym głosowaniu, lecz na pocieszenie kapituła korespondentów portalu wybrała go najlepszym zawodnikiem wśród Polaków. Niemniej Dylewicz wygrał z Jakubem Dłoniakiem (Jezioro, 11 oczek) rzutem na taśmę, zaś trzeci był Michał Chyliński (PGE Turów, 8).
Dalsze miejsca - Aaron Cel (PGE Turów), Krzysztof Szubarga (Anwil), Adam Waczyński (Trefl).
[nextpage]
Najlepszy trener rundy zasadniczej: Miodrag Rajković (PGE Turów Zgorzelec) - uzyskał 17 punktów.
Statystyki: 15-7 i mistrzostwo sezonu zasadniczego.
PGE Turów Zgorzelec nie ma wybitnych indywidualności w swoim składzie (co potwierdzają również wybory graczy MVP), lecz ma trenera, który najpierw stworzył wyjątkowo skuteczny zespół, a następnie poprowadził go przez meandry ligowe oraz VTB. Serb wyraźnie zdystansował w głosowaniu Miliję Bogicevicia (Anwil) i Mariusza Niedbalskiego (Trefl), którzy ex aequo zajęli drugą lokatę z dorobkiem 5 punktów.
Dalsze miejsca - Andrzej Adamek (Asseco Prokom), Andrej Urlep (Energa Czarni), Mihailo Uvalin (Stelmet).
[nextpage]
Największe zaskoczenie rundy zasadniczej: Jakub Dłoniak (Jezioro Tarnobrzeg - zdobył 10 punktów.
Statystyki: 20,1 punktu, 3,8 faulu wymuszonego, 2,8 zbiórki, 1,4 asysty, 1 przechwyt. Eval - 14,0.
Nie udało się rzucającemu tarnobrzeżan w poprzednich kategoriach, ale w wyborze na największe zaskoczenie rozgrywek nie było już wątpliwości, wszak Dłoniak jest bezapelacyjnym liderem swojego zespołu i od niego uzależniona jest cała ofensywa. Polak pokonał Bena McCauley'a (Polpharma, 5 punktów) oraz Yemi Gadri-Nicholsona (Energa Czarni, 4).
Dalsze miejsca - Jawan Carter (Polpharma), Piotr Kardaś (Rosa), Marcin Sroka (Stelmet), Adam Waczyński (Trefl), Ty Walker (Kotwica). Ponadto korespondenci jako największe zaskoczenie wskazywali również formę Trefla po odejściu trenera Żana Tabaka oraz ogólną dyspozycję Stelmetu.
[nextpage]
Największe rozczarowanie rundy zasadniczej: Quinton Hosley (Stelmet Zielona Góra) - zdobył 14 punktów.
Statystyki: 15,7 punktu, 5,6 zbiórki, 5,1 faulu wymuszonego, 2,9 asysty, 2 przechwyty. Eval - 16,3.
Oczekiwania związane z byłym zawodnikiem Realu Madryt, Galatasaray Stambuł czy Dinamo Sassari były od początku sezonu ogromne. Niektórzy prognozowali nawet, że Stelmet stanie się zespołem nie Waltera Hodge’a, ale właśnie Hosley’a. Ostatecznie gremium portalu dość zgodnie uznało, że Amerykanin nie udźwignął oczekiwań. Na drugim miejscu z dorobkiem 7 punktów był Adam Łapeta (Anwil), a na trzecim - Piotr Pamuła (Asseco Prokom), który uzyskał 6 oczek.
Dalsze miejsca - Alex Acker (Asseco Prokom), Kamil Chanas (Stelmet), Mateusz Kostrzewski (Energa Czarni), Łukasz Koszarek (Asseco Prokom), Robert Skibniewski (AZS). Ponadto korespondenci jako największe rozczarowanie wskazywali również postawę AZS Koszalin i zawirowania w Asseco Prokomie.
[nextpage]
Najlepszy rezerwowy rundy zasadniczej: Marcus Ginyard (Anwil Włocławek) - uzbierał 6 punktów.
Statystyki: 11,2 punktu, 5 zbiórek, 2,6 faulu wymuszonego, 1,3 asysty, 0,9 przechwytu. Eval - 12,2.
Najwięcej problemów przysporzył korespondentom portalu wybór najlepszego zmiennika rozgrywek. Ostatecznie wygrał swingman Anwilu. Amerykanin aż w 15 z 22 spotkań wychodził do gry z ławki rezerwowych, a mimo to często miał kluczowy wpływ na losy meczów. Ginyard nieznacznie wyprzedził dwóch koszykarzy PGE Turowa: Djordje Micicia i Damiana Kuliga (obaj po 4 oczka).
Dalsze miejsca - Arvydas Eitutavicius (Anwil), David Jackson (PGE Turów), Rasid Mahalbasić (Asseco Prokom), Ivan Opacak (PGE Turów), Marcin Sroka (Stelmet), J.T. Tiller (Jezioro).
[nextpage]
Najlepszy defensor rundy zasadniczej: Yemi Gadri-Nicholson (Energa Czarni Słupsk) - uzyskał 7 punktów.
Statystyki: 12 punktu, 7,4 zbiórki, 2,5 faulu wymuszonego, 1,8 bloku, 1 asysta, 0,6 przechwytu. Eval - 17,6.
Niedawny uczestnik Meczu Gwiazd we Wrocławiu znowu nagrodzony. Środkowy słupskiego zespołu pracował solidnie cały sezon zasadniczy, a w głosowaniu na samym finiszu wyprzedził centra Kotwicy, Ty Walkera (5 punktów), a także skrzydłowego Trefla, Marcina Stefańskiego (4 punkty).
Dalsze miejsca - Piotr Dąbrowski (Trefl), Darrell Harris (AZS), Quinton Hosley (Stelmet), Adam Hrycaniuk (Asseco Prokom), Marcin Sroka (Stelmet), Krzysztof Szubarga (Anwil).
Rozwiń odpowiedzi (2) 
