Krzysztof Jakóbczyk: Ukłony dla Dawida

AZS WSGK Polfarmex Kutno odniósł dwa zdecydowane zwycięstwa w fazie Play-off. Głównymi kreatorami byli Krzysztof Jakóbczyk i Dawid Bręk.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
AZS WSGK Polfarmex Kutno dwukrotnie pokonał Spójnię Stargard Szczeciński różnicą czternastu punktów. Świetną skutecznością popisał się Krzysztof Jakóbczyk, zdobywca odpowiednio 22 i 16 oczek. W niedzielę pokaz strzeleckich umiejętności dał jednak Dawid Bręk, który w pierwszej połowie nie pudłował z dystansu. Siedem celnych trójek pozwoliło Akademikom wypracować bezpieczną przewagę, którą AZS bez trudu utrzymał.

- Ukłony dla Dawida. Bezsprzecznie pociągnął nam ten mecz. Staraliśmy się go wspierać. Wpadało mu. Generalnie graliśmy na niego. Sam sobie z resztą wykreował bardzo dużo pozycji. Jest jednym z naszych liderów. W niedzielę świetnie się wywiązał ze swoich zadań - w samych superlatywach o Bręku wypowiedział się Krzysztof Jakóbczyk.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas. Ten koszykarz uaktywnił się w drugiej połowie, w której był najlepszym strzelcem swojej ekipy. Znacznie większy kłopot sprawił jednak Spójni w spotkaniu inaugurującym rywalizację o awans do TBL. - Skuteczność była zadowalająca. Piłka wpadała i to wszystko. Cieszę się, że moje statystyki przekładają się na zwycięstwa zespołu. Aczkolwiek, jeżeli tylko nasza drużyna będzie wygrywać, to naprawdę nie ma dla mnie znaczenia, czy rzucę 0, 5, czy 50 punktów. Liczy się tylko zwycięstwo - przyznał.

Weekendowe mecze pokazały, jakim atutem dysponowali kutnowscy Koszykarze. Mogli oni liczyć na wsparcie kibiców, którzy w każdej akcji głośno wspierali swój zespół, a podczas ataków przeciwnika w kameralnej hali tworzyli niepowtarzalny kocioł. Na świetną atmosferę wpłynęła również blisko dwudziestoosobowa grupa kibicująca Spójni, która mimo złych rezultatów swojej ekipy świetnie się bawiła. - Ukłony w stronę kibiców. Przychodzą tutaj, robią sobie z nami zdjęcia. Rozmawiają, cały czas nas poklepują i wspierają. W Kutnie panuje rodzinna atmosfera. Bardzo nas to cieszy. Aż się chce dla takich ludzi grać. Wiemy już, że możemy liczyć na ich wsparcie w Stargardzie. W imieniu całej drużyny jeszcze raz chciałem podziękować naszej świetnej publiczności - podkreślił snajper AZS-u.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×