- Z Polonią graliśmy w rundzie zasadniczej najbardziej wyrównane spotkania. Na
wyjeździe wygraliśmy 12 punktami, u siebie minimalnie przegraliśmy. Zadecyduje
dyspozycja dnia, nastawienie psychiczne i mobilizacja. Musimy zaprezentować
zespołowy basket, aby mieć szansę na korzystny rezultat. Szansa, by osiągnąć
zakładany cel bez wątpienia istnieje - tłumaczył przed spotkaniami w Przemyślu Wiesław Głuszczak.
Po dwóch spotkaniach na Podkarpaciu rzeczywistość dla SKK jest brutalna. Drużyna z Siedlec jest bardzo blisko spadku do drugiej ligi, na dodatek forma ekipy z Mazowsza pozostawia wiele do życzenia. - Wszystko idzie w dobrym kierunku - zapewniał w trakcie rundy zasadniczej Głuszczak. Koszykarze SKK w dalszym ciągu mają problem z grą w ataku. Szczególnie w pierwszym spotkaniu w Przemyślu, element ten był sporą zmorą ekipy z Mazowsza.
W zupełnie innych nastrojach przystąpią do pojedynku w Siedlcach zawodnicy Mariusza Zamirskiego. Koszykarze z Podkarpacia wykorzystali atut własnego parkietu w 100 procentach i do utrzymania brakuje im tylko jednego zwycięstwa. W szeregach Polonii imponuje z pewnością Grzegorz Płocica. Były koszykarz Znicza Jarosław czy Resovii Rzeszów w dwóch pierwszych meczach okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Szczególnie w niedzielnym pojedynku 33-letni zawodnik miał wielki wkład w zwycięstwo Przemyskich Niedźwiadków.
Bez wątpienia faworytem sobotniej potyczki będą zawodnicy z Przemyśla. Ekipa z Podkarpacia będzie chciała pójść za ciosem i szybko wywalczyć utrzymanie. Siedlczanie natomiast zrobią wszystko, aby przed własną publicznością nie pożegnać się z ligą. Czy SKK będzie w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Polonią? Wszystko rozstrzygnie się około godz. 20 na parkiecie w Siedlcach.
SKK Siedlce - Budimpex-Polonia Przemyśl / sob. 13.04.2013, godz. 18:00
Stan rywalizacji: 2:0 dla Polonii