Faza "szóstek" dobiega ku końcowi. W niedzielę zostanie rozegrana ostatnia kolejka. - W niedzielę gramy mecz z Anwilem Włocławek i jest dużo prawdopodobieństwo, że trafimy na tę drużynę w ćwierćfinale. Wróci do nas Mateusz Ponitka i chcemy powalczyć o zwycięstwo w niedzielę. Naszym celem jest sprawienie jakieś niespodzianki w ćwierćfinale - mówi Tomasz Śnieg, gracz Asseco Prokomu Gdynia.
Okazuje się, że gdynianie nie chcą w żaden sposób kalkulować, po prostu zależy im na wygranej w niedzielnej potyczce z Anwilem. - Nie mamy jakiegoś ulubionego rywala, z którym byśmy chcieli rywalizować - dodaje rozgrywający z Gdyni.
Jest jednak możliwy wariant, w którym Trefl Sopot mierzyłyby się w fazie ćwierćfinałowej z Asseco Prokomem Gdynia. - Na pewno takie derby Trójmiasta byłby fajną sprawą dla kibiców - uważa gracz z Gdyni.
Trener Asseco Prokomu, Andrzej Adamek, zauważa jednak, że taki wariant jest bardzo mało prawdopodobny. - Z układu tabeli wynika tak, że trudno będzie trafić w ćwierćfinale na Trefl Sopot, ponieważ oni zmierzają ku drugiemu miejscu - komentuje opiekun gdynian.