Grzegorz Arabas: Chłopaki wkładają więcej serca

Kotwica zwyciężyła po raz trzeci z rzędu. Kołobrzeżanie prezentują się coraz lepiej od momentu, gdy obowiązki szkoleniowca zaczął pełnić Grzegorz Arabas. Jaka jest przyczyna takiej odmiany drużyny?

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Powodem takiej zmiany było to, że na zwolnieniu lekarskim przebywa pierwszy trener kołobrzeskiej drużyny, Mariusz Karol. Od tamtego momentu przedostatnia aktualnie ekipa tabeli zaczęła prezentować się dużo lepiej - wliczając starcie w Radomiu, wygrała trzy mecze z rzędu, pokonując kolejno: Polpharmę Starogard Gdański, Start Gdynia i właśnie Rosę.

Doświadczony zawodnik okazał się, zgodnie z nazwą nadaną jego zespołowi przez kibiców, niemal czarodziejem. Jakie są kulisy tak dużej odmiany? - Nie ma specjalnych przyczyn - odpowiada. - Grzegorz Arabas nie jest trenerem z doświadczeniem, który wymyśli taktykę i nie wiadomo co zrobi - zaznacza.

Nie od dziś wiadomo jednak, iż kolega z parkietu, znający niektórych koszykarzy dłużej i dużo lepiej, potrafi na nich mocno wpłynąć. - Podpowiedziałem paru osobom, co mają robić i czego ja się po nich spodziewam, natomiast widzę, że część chłopaków wkłada trochę więcej serca w to, co robi - zwraca uwagę aktualny opiekun. - Może pewne ruchy w trakcie sezonu były takie, jakie były, ale nie chcę tego komentować - mówi.

Arabas jest bardzo zadowolony z ostatnich występów prowadzonej przez siebie ekipy. W Radomiu nie pojawił się na boisku, skupiając się tylko na obowiązkach opiekuna. Nawet bez jego pomocy drużyna świetnie sobie poradziła, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę w ostatnich fragmentach meczu. - Cieszę się, że chłopaki wygrywają, a robią to przede wszystkim dla siebie. Miejsce w tabeli naprawdę nie odzwierciedla potencjału tej drużyny, chociaż jesteśmy tam, gdzie jesteśmy - podkreśla.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Piątkowy pojedynek na Mazowszu był dla kołobrzeżan szczególny. Wygrali bowiem premierowe spotkanie na obcym terenie w tych rozgrywkach. - Trudno, tak się ułożył ten sezon, ale naprawdę jeszcze raz chcę pochwalić chłopaków, tym bardziej, że jest to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo - kończy szkoleniowiec.
Grzegorz Arabas świetnie radzi sobie w roli trenera Grzegorz Arabas świetnie radzi sobie w roli trenera
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×