Niepotrzebnie napędziliśmy sobie strachu - komentarze po meczu Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk

W decydującym pojedynku ćwierćfinałowym zielonogórzanie pokonali we własnej hali Energę Czarnych Słupsk 75:63 i wygrali rywalizację 3:2. Oto jak skomentowali ten pojedynek reprezentanci obu drużyn.

Andrej Urlep (trener Energii Czarnych Słupsk): Gratuluję drużynie gospodarzy, bo zagrali teraz najlepsze spotkanie. W tej serii nie wytrzymaliśmy presji, trzymaliśmy się w grze do drugiej czy trzeciej minuty przed końcem drugiej kwarty, kiedy to Stelmet zrobił niesamowitą serię zdobywając siedemnaście punktów z rzędu. Trzecia kwarta była bardzo agresywną grą przeciwnika, przez co z naszej strony było sporo strat. W czwartej nie mieliśmy już praktycznie szans na powrót do gry.

Marcin Dutkiewicz (zawodnik Energii Czarnych Słupsk): Chciałbym podziękować moim chłopakom, a pogratulować drużynie Stelmetu. Myśleliśmy, że będziemy przygotowani na taki mecz - spotkanie pod presją. Jednak okazuje się, że nie byliśmy. Każdemu z chłopaków gratulacje za sezon, za każdy mecz z osobna. Raz było lepiej, a raz gorzej, ale myślę, że do końca pokazaliśmy charakter.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Dziękuję mojemu zespołowi za fantastyczną grę, za wspaniałą postawę na parkiecie, zarówno w ataku jak i w obronie. Kolejne podziękowania kieruję do fanów, którzy dali mnóstwo świetnej energii w tym spotkaniu. To właśnie ten doping poniósł nasz zespół niejednokrotnie do tego, by walczyć zacięcie z Energą. Nasz rywal starał się wygrać jak każdy. Natomiast my pokazaliśmy, że jesteśmy lepszą drużyną, okazaliśmy więcej woli walki. Od czwartku rozpoczynamy już przygotowania do półfinałowych spotkań. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ jest to mój trzeci sezon w Polsce i za każdym razem dochodzę ponownie do półfinałów. Stąd jestem bardzo zadowolony zarówno z siebie, zawodników jak i całej drużyny.

Marcin Sroka (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): Dołączam się do słów trenera i dziękuję bardzo kibicom, którzy przyszli i nam pomogli. Seria w tym sezonie jest bardzo wyrównana i myślę, że spotkania mogły się podobać. Niepotrzebnie co prawda napędziliśmy sobie strachu przegrywając czwarte spotkanie, ale to już za nami. W tej chwili trzeba przygotować się do następnego przeciwnika. Bardzo się cieszymy tak samo jak i trenerzy i kibice. Jesteśmy bardzo zadowoleni.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (3)
luksin
9.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i teraz pewnie 3-1 z azsem i final z turowem...ale w finale z turowem to nadal turow bedzie faworytem:)... 
Dau
8.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
taa... 
s_imon
8.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak trzymać!!! I grać tak w niedzielę!!! A będzie dobrze!!!