- To nie był łatwy mecz dla nas. AZS Koszalin pokazał, że potrafi walczyć do końca o zwycięstwo. Najważniejsze jednak, że w serii prowadzimy 1-0 i z tego się cieszymy. Zrobimy wszystko, by do Koszalina jechać z kompletem zwycięstw - mówi dla Radia Zielona Góra skrzydłowy Stelmetu Zielona Góra, Marcin Sroka.
Pewne prowadzenie brązowego medalisty z poprzedniego sezonu zakłóciła pogoń AZS Koszalin, który wykorzystując rozluźnienie w drużynie Stelmetu zbliżył się do rywala. Koszalinianie mogli pokusić się o wygraną, ale zielonogórzanie w odpowiednim momencie stanęli na wysokości zadania i w spokoju dowieźli zwycięstwo do samego końca.
- Na pewno będziemy pracować nad tym, aby unikać takich przestojów jakich byliśmy świadkami w czwartej kwarcie. Każdy mecz jest jednak inny i mam nadzieję, że w tym wtorkowym do czegoś takiego nie dojdzie. To już jednak historia i nie warto wracać do tego, jak doszło do odrobienia strat przez AZS. We wtorek nie możemy tego powtórzyć - tłumaczy Sroka.
Drugi mecz w serii Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin zostanie rozegrany we wtorek 14 maja o godzinie 19 w hali CRS w Zielonej Górze.
źródło: rzg.pl