"Zen Master" porównał Jordana i Bryanta

Phil Jacskon unikał dotychczas porównań Kobego Bryanta i Michaela Jordana. W swojej nowej książce dopuścił się jednak takowych, dzięki czemu ponownie wzbudził zainteresowanie mediów.

67-letni wybitny szkoleniowiec przez ostatnie tygodnie zajmował się analizą rynku pracy. Wymarzył sobie bowiem powrót do NBA, lecz tym razem w innej niż trener roli. Póki co nadal przegląda oferty i nie decyduje się na podpisanie żadnego kontraktu. W międzyczasie natomiast ogłosił wydanie swojej książki, w której dopuścił się tego, czego konsekwentnie unikał przez wiele lat.

"Eleven Rings: The Soul of Success", która niebawem ukaże się na amerykańskim rynku, zawiera bowiem m.in. porównanie przez Phila Jacksona umiejętności Michaela Jordana i Kobego Bryanta. - Jedną z największych różnic między tymi dwoma gwiazdorami były niebywałe zdolności przywódcze Michaela. Był mistrzem w trzymaniu szatni. Kobe musiał przejść długą drogę, by mu się to udało - stwierdził "Zen Master".

11-krotny zdobywca mistrzostwa NBA w swym porównaniu zwrócił także uwagę na aspekty czysto koszykarskie. - Michael był bez wątpienia twardszym, bardziej zastraszającym obrońcą. Był w stanie przedrzeć się przez każdą zasłonę i skasować dowolnego zawodnika - zaznaczył Jackson. - Jordan był też naturalnie obdarzony umiejętnością brania ciężaru gry na swoje barki, natomiast Kobe ma w zwyczaju forsować grę - zwłaszcza wtedy, gdy ta nie układa po jego myśli - dodał.

Jackson nie omieszkał również zestawić charakterów swych dwóch najwybitniejszych podopiecznych. - Michael był bardziej charyzmatyczny i towarzyski niż Kobe. Uwielbiał trzymać się z kolegami z zespołu. Kobe jest inny. Jako nastolatek był powściągliwy, unikał bratania się z zawodnikami. Później jednak zaczął wkładać więcej energii, by zapoznać się z kolegami, zwłaszcza, gdy drużyna była w podróży - przyznał były trener Chicago Bulls i Los Angeles Lakers.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: