Był to najlepszy występ Aleksander Czyż w finałach. Polak trafił cztery z pięciu prób z gry, co dało mu osiem punktów. Czyż miał także cztery zbiórki, z czego aż trzy na atakowanej tablicy. Nasz rodak na parkiecie spędził osiem minut.
Rzymianie w poniedziałek długo nie dawali za wygraną i byli blisko faworyta ze Sieny. Jeszcze na trzy minuty przed końcem spotkania przegrywali tylko 68:69, lecz końcówkę przegrali aż 3:12.
16 punktów dla zwycięzców uzbierał Daniel Hackett, a oczko mniej zapisał na swoim koncie David Moss. Wśród pokonanych 17 punktów wywalczył Luigi Datome, a 16 miał Gani Lawal.
Mecz numer pięć w środę w Rzymie. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw.
Montepaschi Siena - Acea Rzym 81:71 (20:19, 19:18, 21:22, 21:12)