Zanim jednak nastały pomyślne dla nich fragmenty kibice oglądali wyrównane starcie. Białorusinki co prawda generalnie posiadały przewagę, lecz zaledwie parę punktów nie mogło dawać większego poczucia bezpieczeństwa, szczególnie, że rywalki tylko czekały, by odważniej ruszyć.
Te plany zrealizowały w trzeciej kwarcie. Ewidentnie dłuższa przerwa podziałała motywująco i dosłownie chwila wystarczyła, aby objęły prowadzenie (44:38). Jednak ten stan rzeczy trwał krótko. Dowodzona przez Katarinę Snytsiną i Tatianę Likhtarovich ekipa wrzuciła piąty bieg, zadając tym samym decydujący cios.
Oprócz wspomnianego duetu kawał pożytecznej pracy wykonała Yelena Leuchanka, bodaj najbardziej znana postać całego kolektywu.
Wielka Brytania - Białoruś 61:71 (15:15, 13:19, 18:9, 15:28)
Wielka Brytania: Leedham 16, Butler 9, Vanderwal 8, Handy 8, Allen 6, Stewart 5, Thomas – Johnson 4, Collins 3, Gandy 2
Białoruś: Snytsina 15, Likhtarovich 14, Vermeyenka 12, Leuchanka 11, Tarasava 11, Anufrylenka 5, Kress 3
ME 2013: Świetna końcówka Białorusi
Koszykarki zza naszej wschodniej granicy długo nie potrafiły uporać się z reprezentacją Wielkiej Brytanii, ale ostatnie kilka minut było fantastyczne w ich wykonaniu.