- Wiadomo, że chciałyśmy pierwszy mecz wygrać, ale wbrew pozorom to spotkanie jest dobrym prognostykiem na przyszłość, bo rzuciłyśmy 88 punktów, co w poprzednim sezonie nie udawało nam się byt często - oceniła Joanna Walich. - Niestety dziś trzy zawodniczki z Rybnika miały świetny dzień i trafiały niemal wszystko. A Trafimava miała chyba 100 procent z gry i bardzo trudno było ją dziś zatrzymać. Musimy potrenować jeszcze grę obronną i zgrać się w tym elemencie. Mimo porażki myślę, że w tym meczu niewiele nam zabrakło - dodała reprezentantka Polski.
Właśnie przez grę z orzełkiem na koszulce Walich oraz Agnieszka Skobel nie uczestniczyły w przygotowaniach INEA AZS Poznań do sezonu. Czy może to mieć wpływ na postawę tych dwóch koszykarek w lidze? - Niekonieczne musi to być problem. Dziś było widać dobrą współpracę dziewczyn a Agą Skobel, która szybko biegała do ataków - powiedziała skrzydłowa. Reprezentantki nie brały jednak udziału w przygotowaniach kondycyjnych. - Na razie z kondycją nie ma dramatu, zobaczymy, co przyniesie reszta sezonu.
W eliminacjach do Mistrzostw Europy Joanna Walich rozegrała 7 spotkań, przebywała na parkiecie średnio 11 minut zdobywając w tym czasie 6 punktów i zbierając dwie piłki. - Za wiele nie grałam, ale mimo wszystko swoje występy oceniam pozytywnie - oceniła koszykarka. - Jak każdy, chciałabym załapać się do kadry na mistrzostwa i zrobię wszystko, żeby tak się stało - zakończyła.