Jednym z kandydatów był Piotr Zych, który jednak obawiał się, że nie połączy obowiązków trenera z pracą na wyższej uczelni, drugim Mirosław Orczyk, który nie przyjął, ale i nie odrzucił oferty.
Prezes Widzewa Ryszard Andrzejczak ma trzeciego kandydata, ale jego nazwisko trzyma w tajemnicy.
Źródło: Express Ilustrowany
Źródło artykułu: