Daniel Kickert: Sytuacja w Azovmashu była dla mnie korzystniejsza

- Miałem ofertę ze Stelmetu Zielona Góra, ale uznałem, że lepiej będzie, jak wybiorę Azovmash Mariupol - ocenia na naszych łamach Daniel Kickert, były gracz PGE Turowa.

Daniel Kickert w latach 2011-2012 grał w PGE Turowie Zgorzelec. W drugim sezonie w PLK Australijczyk wystąpił w 43 meczach, w których rzucał średnio 14,3 punktów. Pozostawił po sobie na tyle dobre wrażenie, że polskie kluby miały cały czas go na oku. Podczas tych wakacji Stelmet postanowił zgłosić się z propozycją kontraktu do jego agencji. Jednakże okazała się ona niższa od tej z Azovmashu Mariupol. - Rozmawiałem z działaczami Stelmetu Zielona Góra, ale uznałem, że będzie dla mnie lepiej, kiedy przejdę do Mariupola. Oni zaproponowali mi naprawdę dobre warunki. Ukraińska liga jest naprawdę mocna. Uważam, że to jedna z mocniejszych lig w Europie - podkreśla Daniel Kickert.

A jak na tle ligi ukraińskiej wygląda polska liga według skrzydłowego? - Polska liga z każdym rokiem staje się coraz silniejsza i tutaj nie mam żadnych wątpliwości. W przyszłości na pewno będzie jedną z najsilniejszych w Europie i najbardziej respektowanych - uważa skrzydłowy.

Zawodnik w poprzednim sezonie wraz z Budivelnykiem Kijów zdobył mistrzostwo Ukrainy. Kickert nie ukrywa, że był to jeden z lepszych sezonów w jego karierze. - To był zdecydowanie świetny sezon. Nie mogę na nic narzekać. Wszystko się potoczyło, tak jak chciałem. Jestem naprawdę szczęśliwy - potwierdza były gracz PGE Turowa Zgorzelec.

Co ciekawe, skrzydłowy nie wyklucza tego, że w przyszłości wróci na polskie parkiety. - Nie wiem, czy kiedyś wrócę do waszego kraju, ale jeśli ktoś złoży mi ofertę, to czemu nie? Mam same dobre wspomnienia z Polski - komentuje Kickert.

Źródło artykułu: