Analiza Jacka Krzykały, eksperta SportoweFakty.pl:
Jest to najsilniejsza reprezentacja od lat z kluczowymi zawodnikami "gwiazdami naszego zespołu' oraz młodymi graczami - nieźle zbilansowana zarówno pod koszem jak i na obwodzie.
Cel minimum to awans z grupy - jak najbardziej realny - a w konfrontacji z "teoretycznie" silniejszymi rywalami też nie jesteśmy na straconej pozycji. Kluczowe jest dobre wprowadzenie w turniej i dwa pierwsze mecze - muszą być wygrane i jeszcze bardziej scementują ten zespół na dalszą fazę mistrzostw.
Mocne strony to oczywiście gra wysokich (Gortat, Lampe) - zarówno w ataku biorą ciężar gry na siebie i mocno' straszą" pod swoim basketem, solidnie wyglądają pozycje 2/3, które gwarantują wymienność i rotację zawodników na tych pozycjach - jak w danym meczu któryś nie zafunkcjonuje to z ławki wchodzi zawodnik, który gwarantuje utrzymanie odpowiedniego poziomu.
Kluczem wydaje się być pozycja numer jeden. Zarówno Łukasz jak i Krzysiek muszą poradzić sobie z presją jaka będzie na nich ciążyć. Generalnie to jest podstawa przy każdym spotkaniu, a należy przede wszystkim poprawić zdecydowanie lepszą kontrolę wydarzeń na boisku, żeby nie było sytuacji, kiedy po bardzo dobrych fragmentach zdarzają się przestoje w grze, co od razu odbija się na wyniku.
Przede wszystkim wiara w swoje umiejętności indywidualne i siłę zespołu. Szacunek do rywala musi być, ale też musimy narzucać swoją presję i swój rytm gry.
Natomiast pewne jest, że w każdym meczu nasi klepacze będą Czytaj całość
Nasi rozgrywający bardzo odstają od czołówki europejs Czytaj całość