Milan Majstorović jest dosyć znanym nazwiskiem na europejskim rynku. W swojej karierze grał m.in. w Oldenburgu, z którym występował w Eurolidze, a także w hiszpańskiej Manresie oraz Bilbao. Na początku swojej kariery reprezentował także barwy FMP Żeleznik oraz Spartak Subotica.
Jednakże sezon 2012/2013 musiał spisać na straty, ponieważ zmagał się z kontuzją kolana. W styczniu przeszedł zabieg artroskopii, co uniemożliwiało mu występy na koszykarskich parkietach. Od tamtego czasu przechodził rehabilitację. Miał także indywidualne zajęcia ze swoim trenerem. - Miałem problemy z rzepką, musiałem przejść operację. Już wcześniej zmagałem się z tym problemem, ale nie miałem czasu, żeby zrobić sobie przerwę od koszykówki. Ta sytuacja się pogarszała, więc musiałem w końcu zrobić tę operację - mówi w rozmowie z naszym portalem serbski zawodnik.
Gracz do Sopotu przyjechał w miarę przygotowany, ale nie zaczął treningów na sto procent. Powoli był wprowadzany w reżim treningowy. Wystąpił w dwóch meczach sparingowych przeciwko Czarnym Słupsk. Łącznie zdobył 10 punktów. W grze Serba widać braki, ale czas powinien pracować na jego korzyść.
- Będę gotowy na początek sezonu, tak jak pozostali zawodnicy - zapewnia Majstorović.