Łukasz Majewski: Dobrze, że poprawiliśmy grę w obronie

Łukasz Majewski w meczu przeciwko PBG Basket Poznań w barwach zespołu Atlasa Stali Ostrów wystąpił na parkiecie przez 12 minut, oddając jeden rzut z dystansu, który znalazł drogę do kosza.

- Wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie. Dodatkowo Wojtek Szawarski występował przed ostrowską publicznością i była taka presja wokół tego meczu. Dobrze, że poprawiliśmy grę w obronie po przerwie. W drugiej kwarcie wyglądało to wręcz tragicznie - mówi skrzydłowy ostrowskiego zespołu.

Łukasz Majewski i jego koledzy mogą być bardzo zadowoleni, bowiem Atlas Stal ma na swoim koncie komplet zwycięstw. - Założyliśmy sobie przed startem ligi żeby wygrać te trzy pierwsze mecze. Plan się udało zrealizować w stu procentach. Teraz skupiamy się na meczu w Kwidzynie i chcemy tam zwyciężyć - mówi Majewski.

Koszykarz ten w tym sezonie spędził na parkiecie 37 minut wchodząc na boisko z ławki rezerwowych. Czy jest zadowolony ze swojej postawy? - Jeszcze do mojego poziomu mi trochę brakuje. To nie jest to, czego bym oczekiwał. Nie jestem na takim etapie żebym był zadowolony z siebie - mówi zawodnik Atlasa Stali.

Źródło artykułu: