Adam Kaczmarzyk: Znicz to waleczny zespół

Dobrą postawą w trzeciej kwarcie koszykarze IB BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski wypracowali sobie przewagę w spotkaniu ze Zniczem Basket Pruszków i zasłużenie wygrali 78:64.

W przerwie powiedzieliśmy sobie w szatni, że od niej będzie dużo zależeć i musimy ją wygrać - mówi Adam Kaczmarzyk, gracz zwycięskiego zespołu.

Stalówka po dwóch porażkach w Dąbrowie Górniczej i Lublinie po pierwszy triumf sięgnęła przed swoją publicznością. - Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i udało nam się wygrać. Zespół z Pruszkowa to waleczny zespół i było bardzo ciężko. Walczyli do samego końca mimo kilkunastopunktowej straty. Nie mogliśmy sobie pozwolić nawet na chwilę rozluźnienia - mówi 25-letni skrzydłowy.

W Ostrowie Wielkopolskim po nieudanym początku sezonu zapowiadają lepsze nastroje i wyniki. - Teraz po pierwszym zwycięstwie nie chcemy na tym poprzestać, chcemy zacząć piąć się w górę tabeli - zapowiada Kaczmarzyk.

Być może już w następnym spotkaniu do gry będzie zdolny powracający po kontuzji Wojciech Żurawski. To sprawi, że ostrowska drużyna będzie mocniejsza. - Wojtek zawsze przede wszystkim pomagał nam pod koszem. Jest bardzo dobrym zawodnikiem i bardzo nam go brakuje. Na razie musimy walczyć bez niego - powiedział Kaczmarzyk.

Adam Kaczmarzyk w sobotnim meczu rzucił 6 punktów
Adam Kaczmarzyk w sobotnim meczu rzucił 6 punktów
Komentarze (0)