Kamil Chanas nie miał wielu okazji do zaprezentowania się w Eurolidze. Rzucający dotychczas dostał zaledwie nieco ponad 10 minut gry w najlepszej lidze europejskiej, w których zdobył łącznie 5 punktów.
W piątek mierzący 188 cm koszykarz przebywał na parkiecie 4 minuty. Chybił wtedy jeden rzut oraz zanotował zbiórkę. Mistrzowie Polski odnieśli pierwszy triumf w Eurolidze, pokonując Montepaschi Siena 73:65. - Cieszy to zwycięstwo, nareszcie cały zespół zafunkcjonował. To pierwsze historyczne zwycięstwo w Eurolidze. Dobrze grać w Zielonej Górze, bo tutaj co roku coś jest historyczne. Oby tak dalej i obyśmy nie przestali ciężko pracować. Nie możemy zrażać się porażkami, bo na pewno i takie się trafią - ocenił Kamil Chanas na łamach sport.zgora.pl.
Kolejny mecz w rozgrywkach Euroligi zielonogórzanie rozegrają w piątek, kiedy to rywalem biało-zielonych będzie Galatasaray Stambuł. Wcześniej, bo już w poniedziałek podopieczni Mihailo Uvalina zmierzą się z AZS Koszalin w ramach 4. kolejki Tauron Basket Ligi. - Musimy podejść do tego meczu w pełni skoncentrowani tak jak do spotkania z Montepaschi - dodał rzucający.
źródło: sport.zgora.pl