Mantas Cesnauskis wraca do zdrowia. "Za mną pierwszy mocny trening, noga cały czas boli"

Mantas Cesnauskis podczas jednego z przedsezonowych spotkań Stelmetu doznał urazu ścięgna Achillesa. Obecnie rozgrywający trenuje indywidualnie pod okiem Cole Hairstona.

Litwin z polskim paszportem ma już za sobą wymagający trening. Mantas Cesnauskis jest zadowolony z reakcji swojego ciała na wysiłek. - Miałem już pierwszy mocniejszy trening i w miarę dobrze go wytrzymałem. Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę do gry. Jeszcze trochę muszę poczekać na koszykarskie treningi, bo jest tam natężenie naprawdę duże i muszę być na to przygotowany - powiedział koszykarz na łamach Radia Zielona Góra, cytowany przez sport.zgora.pl.

Nie jest jeszcze znany termin powrotu rozgrywającego do oficjalnych meczów. - Noga jeszcze mnie boli i moim zdaniem będzie bolała jeszcze długo, ale muszę sobie z tym poradzić. Już nie mogę stać z boku. Minęły dwa miesiące i szaleję, kiedy patrzę na to z boku jak chłopaki grają. Też bym chciał już pograć - dodał Cesnauskis.

źródło: sport.zgora.pl/Radio Zielona Góra

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Komentarze (4)
avatar
yuno
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc lepiej dla Mentosa i dla klubu byłoby gdyby go wypożyczono gdzieś, bo u nas nie pogra a tani nie jest. 
kry
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Optymizmu w duecie Mantas -Uvalin nie widzę........... 
avatar
RRRRRR
7.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
" Też bym chciał już pograć " haha tylko najpierw muszą Ci dać pograć...