Lublinianie zatrzymani - relacja z meczu Wikana Start Lublin - Sokół Łańcut

Lublinianie ponieśli pierwszą w sezonie porażkę na własnym parkiecie. O losach spotkania przesądziła wysoko wygrana przez gości ostatnia kwarta.

Aż trzy minuty musieli czekać lubelscy kibice na pierwsze punkty swoich ulubieńców. Trafienie Grzegorza Mordzaka z dystansu nie okazało się początkiem dobrej passy dla gospodarzy. Po akcji 2+1 w wykonaniu Łukasza Pacochy i celnym rzucie za trzy Damiana Pielocha PTG Sokół wygrywał już 15:5. Wikana Start nieco zniwelował straty, lecz to goście cały czas prowadzili.

Drugą kwartę lubelska ekipa rozpoczęła aż od 10 niecelnych rzutów! Złożyło się na to 8 prób z gry oraz dwa rzuty wolne Patryka Pełki. Nie pomogła również przerwa na żądanie wzięta przez trenera Dominika Derwisza. Dominacja łańcuckiego zespołu nie podlegała żadnej dyskusji, choć doświadczony Mordzak dwoił się i troił, by gospodarze wrócili do gry.

Po dużej przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Wikana Start próbował postraszyć przeciwnika, ale Sokół nie dał się złamać. Kluczowe znaczenie miał faul techniczny Kamila Gawrzydka, po którym gospodarze bezbłędnie wykorzystali cztery rzuty wolne, a kolejne dwa punkty dołożył Pełka i na tablicy wyświetlił się wynik 41:40 dla gości. Lublinianie nie poszli jednak za ciosem i nie objęli prowadzenia nawet na sekundę.

Seria 12:0 w wykonaniu Sokoła na początku czwartej kwarty rozwiała wszelkie wątpliwości co do losów meczu. Taki obrót wydarzeń rozbił gospodarzy, którzy pierwsze punkty w tej części gry zdobyli po upływie niemal sześciu minut! W końcówce swój dwudziesty punkt zdobył Maciej Klima, doprowadzając do rezultatu 69:48. Za sprawą Kamila Michalskiego i Michała Sikory Wikana Start minimalnie zmniejszył rozmiary porażki. Sokół w efektownym stylu odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w bieżącym sezonie.

Wikana Start Lublin - PTG Sokół Łańcut 52:69 (15:19, 9:13, 19:13, 9:24)

Start: Mordzak 18, Wilczek 10, Pełka 9 (10 zb.), Sikora 9, Szawarski 4, Michalski 2, Hałas 0, Kaczmarski 0, Kowalski 0.

Sokół: Klima 20, Pacocha 19, Baran 19, Pisarczyk 8, Fortuna 7, Pieloch 4, Czerwonka 0, Gawrzydek 0.

Komentarze (29)
avatar
adorato
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obiektywny czytaj ze zrozumieniem... to podstawa w szkole podstawowej... napisałem Sokołowi fajnie ułożył się terminarz...a nie, że Sokół sobie ułożył:)i to nie był zarzut! wiec przestań się cz Czytaj całość
avatar
fan-basket
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gawrzydek to dostał dacha tego, co o nim pisali w artykule, oprócz tego były jeszcze dwa, o których pisałem. Pozdro. 
avatar
method man
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wklejaj tu listów do swojego kochanka,sorry mało inteligentnego kochanka. Na polemikę jestes za króciutki i z każdym badziewnym bezplciowym wpisem widać to jasno. Dla kogoś takiego nawet sp Czytaj całość
avatar
adorato
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Inna sprawa, że Sokołowi ułożył się fajnie terminarz, po tym dali ciała 2 mecze u siebie ze słabszymi zespołami a kolejny w Lublinie który ma problemy z kontuzjami. Lepiej terminarz ułożyć się Czytaj całość
albertnow
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sokoły wracają do gry i to cieszy.Muszę tu pochwalić Barana i Pacoche za asysty ,odpowiednio (5,4)jeżeli sa perfekcyjne to koledzy zdobywają pkt.gratulacje dla pozostałych zawodników i trenera. Czytaj całość