Richard Thomas Guinn miał być jednym z liderów Stelmetu w tym sezonie. Do Zielonej Góry przychodził z wielkiego Panathinaikosu Ateny. Działacze, jak i sztab szkoleniowy bardzo liczyli na jego cenne doświadczenie. Jednak w meczach sparingowych nie sprawdzał się, Amerykanin przede wszystkim grał na obwodzie, unikał starć pod koszem, co irytowało zarówno trenerów, jak i pozostałych zawodników, którzy w nieformalnych rozmowach podkreślali fakt, że trudno im się gra z tym graczem.
Sprawa Guinna oraz Russella Robinsona ciągnęła się już niemal od dwóch miesięcy. 9 października obaj zawodnicy zostali odsunięci od składu i od tamtego czasu ani razu nie pojawili się w wyjściowym składzie Stelmetu Zielona Góra. Trener, jak i działacze klubu nie widzieli miejsca dla tych graczy w drużynie. Obaj nie mogli w ogóle uczestniczyć w zajęciach zespołu i sami organizowali sobie sesje treningowe.
W poniedziałek informowaliśmy o tym, że Richard Thomas Guinn ma zagrać w lidze izraelskiej. Amerykanin porozumiał się z klubem Maccabi Ashdod, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.