Sentymenty na drugi plan - zapowiedź meczu Stelmet Zielona Góra - Asseco Gdynia

W niedzielę Stelmet Zielona Góra podejmie drużynę Asseco Gdynia. Mecz w Winnym Grodzie będzie pojedynkiem starych znajomych. Sentymenty zostaną jednak odsunięte na drugi plan.

Aż trzech koszykarzy, którzy w trwającym sezonie zdobywają punkty dla Stelmetu Zielona Góra, podczas ubiegłych rozgrywek byli częścią ówczesnego Asseco Prokomu Gdynia. Mowa o Łukaszu Koszarku, Przemysławie Zamojskim i Adamie Hrycaniuku. Pierwszy z nich umowę z zielonogórskim klubem podpisał już w połowie rozgrywek 2012/2013. Pozostała dwójka kontraktami z biało-zielonymi związała się podczas letniego okienka transferowego.

W drugim kierunku podążyli Filip Matczak i Łukasz Seweryn, którzy jeszcze w czerwcu świętowali w Zielonej Górze historyczne mistrzostwo Polski. Zmiana drużyny wyszła tym zawodnikom na dobre. Matczak w trwającym sezonie zdobywa średnio ponad 6 punktów, spędzając na parkiecie ponad 22 minuty (dla porównania w Stelmecie statystyki wynosiły 0 oczek w 3 minuty gry). Seweryn z kolei zapisuje obecnie przy swoim nazwisku 12,1 punktu, a więc o dziewięć więcej, niż za czasów gry w Zielonej Górze.

W trwających rozgrywkach TBL zdecydowanie lepiej radzą sobie podopieczni Mihailo Uvalina, którzy z bilansem siedmiu zwycięstw i jednej porażki liderują tabeli. Asseco Gdynia zajmuje z kolei 8. miejsce, z trzema triumfami i pięcioma przegranymi na koncie. W ostatniej kolejce mistrzowie Polski łatwo pokonali Stabill Jezioro Tarnobrzeg 98:69. Zespół pod wodzą Davida Dedka okazał się natomiast nieznacznie słabszy od WKS Śląska, przegrywając mecz we Wrocławiu 78:86.

Zielonogórzanie do niedzielnego pojedynku podejdą bardzo zmotywowani. Biało-zieloni będą chcieli się bowiem zrehabilitować za bolesną porażkę w rozgrywkach Euroligi z Montepaschi Siena. Jedyni reprezentanci Polski w najlepszej lidze Europy po dramatycznej końcówce spotkania ulegli Włochom 59:60, co praktycznie uniemożliwia im awans do TOP16 Euroligi. Po spotkaniu we Florencji, podopieczni Mihailo Uvalina przez niekorzystne warunki pogodowe mieli problem z powrotem do domów. Koszykarze Stelmetu w Winnym Grodzie zameldowali się dopiero w nocy z piątku na sobotę.

Niedzielny mecz w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze rozpocznie się o godzinie 18:00.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Filip Matczak wraca do Zielonej Góry
Filip Matczak wraca do Zielonej Góry
Komentarze (13)
avatar
Zielonogórzanin
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie no bez przesady Panowie, Asseco trochę postraszy i tyle, u nas zmiennicy powinni wykonać czarną robotę. Życzę Filipowi dobrego spotkania i fajni by było gdyby Hrycyniuk coś zagrał. 
avatar
Alain
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O czym wy tutaj piszecie Dau i DonZG? Asseco co prawda gra bardzo ambitnie, ale na nas to za mało. Na początku trochę walki, potem odskok punktowy i pewna wygrana. 
avatar
Wuj Stefan
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Obyś miał rację... 
Dau
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
mecz w plecy ;-)