Marcin Sroka: Chcieliśmy zakończyć przygodę z Euroligą zwycięstwem

Marcin Sroka zdobył dla Stelmetu Zielona Góra 4 punkty w ostatnim spotkaniu zielonogórzan w bieżących rozgrywkach Euroligi.

Po emocjonującym pojedynku podopieczni Mihailo Uvalina przegrali z Olympiakosem Pireus 80:91. - Na pewno wychodząc na parkiet każdy z nas chciał zakończyć przygodę z Euroligą zwycięstwem. Niestety Olympiakos był poza zasięgiem. Nie ukrywajmy: to bardzo mocna drużyna ze wspaniałymi zawodnikami, na czele ze Spanoulisem, którzy w tym zespole rządzi i dzieli - skomentował Marcin Sroka.

Pierwszy mecz zespołów z Zielonej Góry i Pireusu zakończył się minimalnym zwycięstwem Greków. W czwartek drużyna pod wodzą Georgiosa Bartzokasa narzuciła już swój styl gry od pierwszych minut. - Mimo pewnego awansu do TOP16 i braku porażek w dotychczasowych spotkaniach, Olympiakos przyjechał do Zielonej Góry w pełnym składzie i na pewno się nie podkładali. Wyszli na parkiet skoncentrowani, mieli nas rozpracowanych w każdym elemencie - dodał skrzydłowy.

Stelmet Zielona Góra zakończył przygodę z Euroligą z bilansem dwóch zwycięstw i ośmiu porażek. - Myślę, że powinniśmy być zadowoleni i dumni z tego, co zaprezentowaliśmy w tych rozgrywkach. Przed rozpoczęciem tej batalii wszyscy spisywali nas na straty i nikt nie wierzył w to, że odniesiemy jakiekolwiek zwycięstwo. Wygraliśmy dwa spotkania, a dobrze wiemy, jak potoczyły się pozostałe mecze, gdzie przegrywaliśmy minimalną różnicą punktów - powiedział Sroka.

Ostatnie dwa mecze w Eurolidze biało-zieloni dość znacznie przegrali. - Na pewno zmęczenie w jakimś stopniu jest. Każdy z nas czuje trudy podróży, treningów, ligi polskiej, Euroligi, ale nie możemy się tym tłumaczyć. Przeciwnicy się na nas nastawili, że nie można z nami wygrać spacerkiem i każdy z naszych rywali był na nas maksymalnie przygotowany - ocenił koszykarz mierzący 200 cm.

Teraz zielonogórzanie zagrają w rozgrywkach EyroCup. Tam zmierzą się z Uniksem Kazań, Telenetem Ostenda i Valencią Basket. - Cieszymy się z tej grupy. Zobaczymy jak sobie poradzimy. Myślę, że Uniks Kazań jest drużyną, którą ciężko będzie ograć, ale na pewno broni nie złożymy - zakończył skrzydłowy Stelmetu.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas!

Źródło artykułu: