- To pierwsza taka sytuacja w mojej karierze, kiedy tyle meczów z rzędu przegrałem. To jest naprawdę fatalny wynik. Rozumiem taką ilość porażek po całym sezonie - mówi Cezary Trybański, któremu ciężko jest znaleźć przyczyny porażek jego drużyny.
- Co ja mam więcej powiedzieć? Chciałbym, żeby ta drużyna zaczęła wygrywać i to byłoby najlepsze rozwiązanie z sytuacji. Widzimy jak reagują kibice i naprawdę dla nas koszykarzy nie to jest łatwe. Robimy co możemy na parkiecie - kontynuuje swoją wypowiedź środkowy Polpharmy Starogard, który cały czas narzeka na uraz dużego palca u nogi. W ostatnim meczu zagrał, mimo że lekarze jasno mówili, iż powinien odpoczywać.
Trybański poprzedni sezon spędził na Litwie i zgodnie podkreśla, że tam sytuacja wyglądała nieco inaczej. - Na Litwie wszyscy zasuwali i stąd brały się właśnie te zwycięstwa. Zresztą mecz na Litwie jest świętem nie tylko dla zawodników, ale dla kibiców i miasta. Wszyscy żyją tym spotkaniem - zauważa środkowy Polpharmy.
W niedzielę starogardzianie grają z Energą Czarnymi Słupsk. Jednakże mało wskazuje na to, że wyjdą z tego pojedynku zwycięsko, ponieważ gracze Andreja Urlepa spisują się bardzo dobrze w tym sezonie. Jak na razie wygrali siedem spotkań i plasują się na czwartym miejscu.