Stefan Svitek: Zbiórka była kluczem do naszej wygranej

Krakowska Wisła nie zwalnia tempa. W sobotnie popołudnie podopieczne Stefana Svitka całkowicie zasłużenie pokonały zespół CCC Polkowice i umocniły się na pozycji lidera w Basket Lidze Kobiet.

Chyba tylko CCC Polkowice jako jedyna drużyna w Basket Lidze Kobiet była w stanie przełamać świetną serię - 17 wygranych - krakowskiej Wisły. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Drużyna Stefana Svitka po raz kolejny w obecnym sezonie pokazała klasę i zwyciężyła na parkiecie aktualnych mistrzyń Polski 73:63. - Myślę, że ten dzisiejszy mecz mógł się podobać kibicom. Zagrałyśmy przede wszystkim bardzo dobrze w obronie w drugiej połowie. Nasza gra była zespołowa, czego brakło nam w ostatniej potyczce przeciwko szczeciniankom. Pokazałyśmy, że potrafimy grać razem, dzielić się piłą i skutecznie funkcjonować w defensywie - mówiła wyraźnie zadowolona po meczu jedna z bohaterek spotkania Agnieszka Szott-Hejmej.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

W zupełnie innym nastroju była natomiast rzucająca Pomarańczowych, Valerija Musina. - To był bardzo agresywny mecz z obu stron. Druga połowa była zdecydowanie słabsza w naszym wykonaniu. Musimy popracować nad naszą zbiórką, bo Wisła zdominowała nas pod koszami, zwłaszcza w ataku. Najważniejsze to aby nie opuszczać głów w dół, jeszcze wszystko przed nami i na pewno będziemy walczyć do końca.

Walka na tablicach. To właśnie między innymi w tym elemencie krakowianki górowały nad Pomarańczowymi w sobotnim meczu. Biała Gwiazda w całym pojedynku zebrała 36 piłek z czego aż 13 na atakowanej tablicy. - Zbiórka była głównym kluczem do naszej wygranej. Dzięki wywalczonym piłkom na tablicach w ofensywie mogliśmy ponawiać swoje akcje, oddawać kolejne rzuty i trafiać do kosza przeciwniczek - komentował trener Wisły, Stefan Svitek.

Źródło artykułu: