29 grudnia w Starogardzie Gdańskim miejscowa Polpharma łatwo rozprawiła się z Energą Czarnymi Słupsk. Gracze Tomasza Jankowskiego wygrali 87:67. Ten wynik odebrano wówczas za wielką niespodziankę, niektórzy mówili nawet o sensacji. Podopieczni Andreja Urlepa mówili z kolei o wstydzie, kompromitacji klubu. - My nie funkcjonowaliśmy praktycznie w żadnym elemencie koszykarskiego rzemiosła. To co pokazaliśmy to blamaż, nie tak powinna wyglądać gra profesjonalnej drużyny. To było jednostronne widowisko - podkreślał po tamtym spotkaniu Marcin Dutkiewicz, kapitan Energi Czarnych.
Teraz słupszczanie mają idealną okazję do rewanżu. Co prawda w ekipie Urlepa zaszło trochę zmian, ale właśnie gospodarze będą faworytami tego spotkania. We wtorek z klubem pożegnał się Michał Jankowski, ale w tym tygodniu do zespołu ma przyjść Torey Thomas. W meczu ze Stelmetem zadebiutował Joseph Taylor, który pokazał się z naprawdę dobrej strony.
- Gdy dowiedziałem się, że będziemy grali z Polpharmą w Pucharze Polski, to od razu zadzwoniłem do chłopaków z drużyny i stwierdziliśmy, że lepszego prezentu od ligi dostać nie mogliśmy. Jeżeli chcemy pokazać, że mecz w Starogardzie Gdańskim był wypadkiem przy pracy, to po prostu musimy stanąć na głowie i zagrać naszą koszykówkę. Chcemy wziąć srogi rewanż za tamtą porażkę - zaznacza kapitan Energi Czarnych Słupsk.
Początek spotkania o godzinie 19:00.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!