W Radomiu wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, jaka jest ranga tego sobotniego spotkania. Dla Rosy jest to idealna okazja, żeby zrównać się punktami z ekipę Energi Czarnych Słupsk. Gospodarze do tego meczu przystąpią podbudowani dwoma zwycięstwa z rzędu - pucharowym z Mosirem Krosno oraz ligowym przeciwko Kotwicy Kołobrzeg.
- Jeżeli chcemy znaleźć się w górnej "szóstce" takie mecze jak ten z Czarnymi musimy wygrywać, ale goście też zdają sobie sprawę z wagi tego meczu. Na pewno czeka nas bardzo ciężkie spotkanie - zapewnia Robert Witka, jeden z liderów Rosy Radom w tym sezonie.
Ułatwieniem dla ekipy Wojciecha Kamińskiego będzie fakt, że goście do tego meczu przystąpią po raz kolejny bez Rodericka Trice'a, który jest kontuzjowany.
- Nie mamy informacji, czy Trice zagra, czy nie. Jeśli jednak nie zagra to będzie to dla zespołu ze Słupska duża strata, ponieważ jest to ich najlepszy zawodnik w rotacji - podkreśla Robert Witka.