Polpharma Starogard Gdański w Gdyni po prostu się skompromitowała. Gości stać było jedynie na rzucenie 45 punktów, co jest najgorszym wynikiem w tym sezonie. Jedynymi koszykarzami, którzy osiągnęli podwójną zdobycz byli Michael Hicks oraz Nikola Jeftic - obaj uzyskali po 10 punktów. Trener Tomasz Jankowski po meczu przepraszał kibiców za postawę zespołu.
- Co prawda przed meczem czytałem, że trener Dedek nie stawia swojego zespołu jako faworyta, ale boisko szybko zweryfikowało jego słowa. Chce przeprosić wszystkich, którzy musieli oglądać ten mecz. Z naszej strony nie można powiedzieć niczego dobrego. Zaprezentowaliśmy żenujący poziom. Nie funkcjonowały atak ani obrona - podkreślał trener Kociewskich Diabłów.
Starogardzianie na swoim koncie nadal mają zaledwie trzy zwycięstwa i aż dwanaście porażek. Kolejnym przeciwnikiem Polpharmy będzie PGE Turów Zgorzelec. - Musimy się zastanowić nad swoją postawą, bo nie graliśmy w sobotę w koszykówkę. Nic nam nie zostaje innego, jak wrócić do Starogardu Gdańskiego i naprawiać wszystkie błędy - dodawał trener Jankowski.