Nie było niespodzianki w meczu VI rudny Pucharu Polski koszykarek, w którym Basket ROW podejmował Widzew Łódź. W Rybniku od początku do samego końca prowadziły podopieczne Kazimierza Mikołajca, które są już tylko o krok od awansu do Final Four tych rozgrywek. Dla śląskiej drużyny to najważniejszy obecnie cel w sezonie - w BLK ROW zapewnił sobie już utrzymanie.
Rybniczanki już w pierwszej połowie osiągnęły 12 punktów przewagi, a niespodziewanie rzut za rzutem trafiała Joanna Kędzia. Rezerwowa podkoszowa ROW 12 ze swoich 16 punktów zdobyła jeszcze przed przerwą. Gospodyniom w osiągnięciu wysokiej przewagi nie przeszkodził fakt, że Anna Kuncewicz zagrała zaledwie dwie minuty, ponieważ... wybiła zęba.
Widzew tylko na chwilę zbliżył się do swoich rywalek. Kiedy Aleksandra Pawlak celnie przymierzyła za trzy punkty zrobiło się 47:49. ROW szybko jednak odpowiedział serią 11:0 i wyszedł na najwyższe tego dnia prowadzenie - 60:47.
W drugiej połowie skutecznie i wszechstronnie zaczęły grać amerykańskie liderki śląskiego zespołu. Rebecca Harris zapisała na swoim koncie 15 punktów, siedem asyst i sześć zbiórek, z kolei Markel Walker do 11 punktów dołożyła 12 zbiórek.
Wśród pokonanych 18 oczek zgromadziła Olivia Tomiałowicz, z kolei Sarah Boothe skompletowała double-double - 14 punktów i 12 zbiórek.
Basket ROW wygrywając zapewnił sobie awans do VII rudny Pucharu Polski, gdzie znalazły się również koszykarki Energi Toruń i MKS MOS Konin. Co ciekawe, ROW zagra z Widzewem jeszcze dwa mecze w tym sezonie - oba w ramach BLK.
Basket ROW Rybnik - Widzew Łódź 75:70 (22:17, 23:23, 20:17, 10:13)
ROW: Kędzia 16, Harris 15, Stelmach 13, Walker 11, Łabuz 9, Morawiec 7, Nowacka 3, Kuncewicz 1.
Widzew: Tomiałowicz 18, Boothe 14, Bednarek 10, Crook 10, Pawlak 9, Rozwadowska 5, Okonek 4, Rzeźnik 0, Malinowska 0.
Świetna gra! Bez strachu, bez kompleksów! Grałaś jak w WNBA!!!
Kazek "dał ciała", TAAAAKĄ świetną zawodniczkę trzymał przez cały sezon na ławie!!!
Asia do NBA, do ka Czytaj całość