AZS Koszalin bez wątpienia nie może sobie pozwolić na porażkę, jeśli chce dalej być w grze o awans do szóstki. Podopieczni Gaspera Okorna legitymują się obecnie bilansem 6-9 i ewentualna przegrana ze Stabill Jeziorem Tarnobrzeg może dla nich oznaczać koniec marzeń o znalezieniu się w górnej części tabeli. Gospodarze przegrali trzy ostatnie potyczki i z pewnością liczą, że w sobotę uda im się przełamać. Jeszcze gorzej radzą sobie ostatnio goście. Jeziorowcy przegrali ostatnie sześć meczów ligowych i ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Należy dodać, że tarnobrzeżanie na wyjeździe wygrali w tym sezonie zaledwie raz, a aż siedem razy polegli. Która ekipa wygra po raz pierwszy w 2014 roku?
W pierwszej rundzie Stabill Jezioro nadspodziewanie łatwo pokonało AZS Koszalin. Koszykarze Gaspera Okrona przegrali 78:95. Fatalnie zaprezentowali się zwłaszcza w pierwszej odsłonie meczu, którą przegrali aż 11:32. Czy w sobotę zespół z Koszalina zrewanżuje się graczom Dariusza Szczubiała? - Czeka nas dużo trudniejszy mecz niż u siebie. Dobrze grają na własnym parkiecie, mają w tabeli parę punktów więcej i na pewno mogą się czuć faworytem. Będą na pewno chcieli zmazać plamę po tym przegranym meczu u nas, który był transmitowany w telewizji. Na pewno to rywali
zabolało, ale my jedziemy tam walczyć - mówi Krzysztof Krajniewski.
W obu drużynach doszło ostatnio do zmian kadrowych. Dość niespodziewanie z AZS-em pożegnał się jeden z liderów drużyny - Dragan Labović. W jego miejsce klub zakontraktował Jeffa Robinsona, który w zeszłym sezonie reprezentował barwy Akademików. Władze Stabill Jeziora postanowiły wzmocnić obwód swojej drużyny. W czwartek na Podkarpaciu zameldował się Reggie Hamilton, który w sobotę stanie przed szansą debiutu w TBL. Jeziorowcy zagrają natomiast bez Rafała Rajewicza, który z powodu urazu w tym sezonie już nie zagra. W ostatnim czasie problemy ze zdrowiem miał także najlepszy strzelec koszalinian LaceDarius Dunn. Wiadomo jednak, że Amerykanin wystąpi w sobotnim spotkaniu. - W ostatnim czasie na zmianę próbowałem trenować i rehabilitowałem bark. Coś jest nie tak z moim stawem. Już drugi tydzień czuję ból i przyznam szczerze, że nie wygląda to dobrze. Nie wiem kiedy będę mógł wrócić do normalnych treningów. Być może już w najbliższym czasie, bo chcę zrobić wszystko by być gotowy na kolejny mecz, ale równie dobrze może okazać się, że będę potrzebował jeszcze odpoczynku - powiedział po meczu z Anwilem amerykański koszykarz.
Faworytem meczu będą bez wątpienia gospodarze. Jeziorowcy są jednak dość niewygodnym rywalem dla AZS-u, co pokazały poprzednie sezony. Goście na wyjazdach wygrywają sporadycznie, i choćby z tego względu porażka podopiecznych Okorna zostałaby uznana za sporą niespodziankę.
Ciekawie zapowiada się pojedynek Odeda Brandweina z Marcinem Nowakowskim
i Seka Henry'ego z Chaissonem Allenem. Pod koszem rywalizować będą najlepszy strzelec ligi Andrew Fitzgerald i Jeff Robinson. Kluczem do wygranej może się okazać postawa zawodników z polskim paszportem, którzy w obu drużynach w tym sezonie zazwyczaj zawodzą.
Dla kibiców, którzy przyjdą na sobotni mecz klub z Koszalina przygotował upominek. Będzie nim kalendarz portfelowy, który będzie dodawany do każdego zakupionego biletu na spotkanie ze Stabill Jeziorem.
Spotkanie AZS Koszalin - Stabill Jezioro Tarnobrzeg zostanie rozegrane w sobotę 1 lutego o godzinie 18:00 w Koszalinie.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!