Minnesota jako pierwsza objęła prowadzenie, kiedy to po świetnym okresie gry Mike’a Millera (11 punktów w pierwszej kwarcie) objęła prowadzenie 31:18. Później spotkanie się wyrównało a zbilansowana ofensywa koszykarzy z Kolorado pozwoliła szybko odrobić straty. Wszystko więc miało rozstrzygnąć się w końcówce. Najpierw Blake Ahearn po celnej „trójce” wyprowadził Leśne Wilki na jednopunktowe prowadzenie 107:106. Do remisu doprowadził Anthony Carter wykorzystując jeden rzut wolny. Kiedy na zegarze zostało 16 sekund do końcowej syreny po raz pierwszy na linii rzutów wolnych stanął Kevin Ollie. Dwie celne próby, podobnie jak kilka sekund później, zapewniły zwycięstwo graczom z Minneapolis.
Boston Celtics znów spotkali się z New Jersey Nets i po raz kolejny zwyciężyli. Mistrzowie NBA powracają powoli do swojej wysokiej formy a Bostońskie Trio zaczyna współgrać ze sobą coraz lepiej. W składzie ekipy Doca Riversa brakuje tylko kontuzjowanego Rajona Rondo, który w miniony czwartek skręcił kostkę w starciu przeciwko New York Knicks. Nie wydaje się jednak, żeby była to znacząca strata, bowiem świetne wrażenie wciąż sprawia Gabe Pruitt. 22-letni rozgrywający robi prawdziwą furorę w meczach przedsezonowych, udowadniając że może być godnym następcą Rondo. W niedzielny wieczór Pruitt spędził na parkiecie aż 44 minuty notując 11 punktów, 12 zbiórek i 7 asyst! Samo spotkanie nie było zbyt emocjonujące a przewaga Celtów widoczna była nie tylko na tablicy wyników. Dość powiedzieć, że koszykarze z Massachusetts wygrali walkę na deskach w stosunku 56:29.
Triumfowały także oba teamy z Los Angeles. Jeziorowcy po fantastycznej czwartej kwarcie uporali się z Toronto Raptors 112:89. Bohaterem gospodarzy okazał się Jordan Farmar, który uzbierał 16 punktów, 7 zbiórek oraz 5 asyst, prezentując przy okazji efektowny wsad nad Chrisem Boshem. Tymczasem Los Angeles Clippers powtórzyli wyczyn Lakers i także nie dali szans hiszpańskiej FC Barcelonie. Obie ekipy prezentowały niezwykle ofensywny styl gry a kluczowa dla losów gry okazała się końcówka czwartej kwarty. W niej brylował Eric Gordon oraz najlepszy na parkiecie Al Thornton, zdobywca 23 punktów i 11 zbiórek.
Boston Celtics - New Jersey Nets 83:66
(K. Perkins 18, G. Pruitt 11 (12 zb), E. House 9 - R. Anderson 20, Y. Jianlian 10, S. Williams 7)
Minnesota Timberwolves - Denver Nuggets 111:107
(R. Gomes 20, M. Miller 17, A. Jefferson 15 - A. Carter 17, C. Anthony 15, J.R. Smith 14)
Los Angeles Lakers - Toronto Raptors 112:89
(J. Farmar 16, T. Ariza 14, K. Bryant 13 - A. Parker 14, H. Adams 14, J. O’Neal 12)
Los Angeles Clippers - FC Barcelona 114:109
(A. Thornton 23 (11 zb), E. Gordon 17, R. Davis 16 - E. Ilyasova 20 (14 zb), J. Lakovic 19, D. Andersen