Bradley Beal zdobył rekordowe w swojej karierze 37 punktów, jednak nie zdołał poprowadzić Washington Wizards do wygranej w Memphis. Tym sposobem Czarodzieje znów legitymują się ujemnym bilansem.
- Nie graliśmy wystarczająco twardo. To było to. Nie mogliśmy podjąć rywalizacji. Może pewnego dnia obudzimy się i uda się to zmienić - skomentował przegraną potyczkę Marcin Gortat.
Polak w pierwszej połowie popełnił aż trzy faule, dlatego trener Randy Wittman nie mógł długo trzymać go na parkiecie. W drugiej połowie Gortat zdobył swoje wszystkie punkty w tym spotkaniu - 10.
Wizards przed przerwą na Weekend Gwiazd rozegrają jeszcze jeden mecz. W nocy z środy na czwartek na wyjeździe rywalizować będą z Houston Rockets.