Kwalifikacje do Pucharu Europy: Czarni bez szans

Po znakomitym spotkaniu ekipy Czarnych Słupsk na własnym parkiecie przeciwko drużynie Uniksu Kazań wydawało się, że awans polskiego zespołu do drugiej rundy kwalifikacji do Pucharu Europy, jest jak najbardziej realny. Jednak w pojedynku rewanżowym Czarni zagrali wręcz kompromitująco. Po fatalnym spotkaniu przegrali w Kazaniu różnicą aż 39 punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli ekipy przyjezdnych. Po niespełna 2 minutach gry gospodarze prowadzili 6:0. Pierwsze punkty dla Czarnych po kilku nieskutecznych akcjach zdobył Jason Straight. Chwilę potem jednak prawdziwe show rozpoczął Marko Popović. Gracz ten szczególnie wyróżniał się na linii rzutów z dystansu. W szeregach ekipy ze Słupska w pierwszych 10 minutach wyróżniał się jedynie Straight. Po stronie miejscowych pod koniec kwarty uaktywnił się jeszcze Vladimir Veremeenko. Po pierwszej odsłonie gospodarze prowadzili 25:13.

Na początku drugiej kwarty dał o sobie znać Kresimir Loncar. Nie był on jednak osamotniony w swoich poczynaniach. Znakomicie w ataku wspierali go bowiem Tariq Kirksay oraz Terrell Lyday. Ten pierwszy oprócz tego, że świetnie punktował, to jeszcze bardzo dobrze dogrywał piłki do swoich partnerów. Czarni z kolei byli całkowicie bezradni w ataku. Tracili sporo piłek, pozwalając rywalom na łatwe zdobycze punktowe. Jedynym zawodnikiem, który zasługiwał na pochwałę był Marcin Sroka. Polski skrzydłowy bardzo dobrze wprowadził się do gry, jednak szybko złapał 4 przewinienia. Do pierwszej połowy gospodarze prowadzili różnicą już 24 "oczek".

Po zmianie stron Czarni grali tak, jak gdyby pogodzili się już z porażką. Najpierw dwoma skutecznymi akcjami zza linii 6,25m metra popisał się Popović, później w podobny sposób punkty dla swojego teamu zdobył Lyday. W szeregach ekipy ze Słupska na te zagrania był w stanie odpowiedzieć tylko Straight. Kilka "oczek" dołożyli także Sroka oraz Paweł Leończyk, jednak przez cały czas to gospodarze dominowali na parkiecie. W drużynie z Kazania pod koniec tej części gry ponownie dali o sobie znać Veremeenko i Kirksay. Ten pierwszy przede wszystkim znakomicie walczył na desce, skąd zbierał sporo piłek. Po 30 minutach spotkania Uniks prowadził już 75:40.

W ostatnich 10 minutach szkoleniowiec gospodarzy - Aco Petrović posłał do boju graczy, którzy wcześniej oglądali to spotkanie głównie z ławki rezerwowych. Spośród tych zawodników wyróżniał się Evgeny Voronov. Podobnie postąpili goście. W szeregach Czarnych na parkiecie pojawili się między innymi Paweł Malesa, Marcin Dutkiewicz oraz Łukasz Ratajczak. Zawodnicy ci jednak nie wnieśli nic pożytecznego do gry swojego zespołu. Ostatecznie Uniks wygrał całe spotkanie 89:50 i awansował tym samym do drugiej rundy kwalifikacji do Pucharu Europy.

Uniks Kazań - Energa Czarni Słupsk 89:50 (25:13, 29:17, 21:10, 14:10)

Kazań: Popović 17, Kirksay 17, Veremeenko 14, Lyday 13, Zamanskiy 7, Loncar 7, Sokolov 6, Voronov 4, Kuzyakin 2, Zhukanenko 2, Samolyenko 0, Chikalkin 0

Słupsk: Straight 16, Sroka 8, Leończyk 6, Cesnauskis 5, Ingram 5, Howell 4, Dutkiewicz 3, Malesa 3, Ratajczak 0

Źródło artykułu: