Zarówno Korie Lucious, jak i A.J. Walton są wyróżniającymi się zawodnikami swoich drużyn. Obaj Amerykanie grają bardzo efektownie i ich gra może się podobać kibicom. Rozgrywający Rosy miał nieco słabsze momenty w trakcie sezonu, ale w ostatnim czasie znacznie ustabilizował swoją formę, co cieszy trenera Wojciecha Kamińskiego.
- Jak to z młodymi, raz jest lepiej raz gorzej, ale na pewno jest lepiej niż było w pierwszej rundzie - podkreśla opiekun Rosy Radom.
W czterech ostatnich meczach Lucious średnio zdobywa 20 punktów i jest liderem swojej drużyny. Gra tak jak oczekiwali tego działacze, jak i sztab szkoleniowy. W Radomiu zaznaczają, nieco z poczuciem humoru, że zawodnik gra lepiej od momentu kiedy z miasta wyjechał Elijah Johnson.
Walton miał za sobą dość słaby styczeń, ale warto podkreślić, że Amerykanin zmagał się z kontuzją palca u ręki. Problemy ma już jednak za sobą, co pokazał mecz z Energą Czarnymi Słupsk, w którym zdobył 18 punktów.
- Ten pojedynek może być taką "wisienką na torcie", ale nie musi. Myślę, że w tym meczu będzie kilka ciekawych pojedynków: Seweryn- Dłoniak, Szczotka-Majewski, Dmitrew - Witka, czy w końcu Kowalczyk, Walton - Lucious Łączyński. Do tego jeszcze dwóch młodych Matczak i Jeszke. Wbrew pozorom oba zespoły są podobnie zbudowane - zaznacza trener Kamiński.