W Polsce jest silna liga - rozmowa z Nikolą Jefticiem, graczem Polpharmy Starogard Gdański

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dla 27-letniego Nikoli Jefticia Polpharma Starogard Gdański jest pierwszym, zagranicznym klubem w karierze. Jak Serb czuje się w polskiej lidze?

Karol Wasiek: To prawda, że to twój pierwszy wywiad w Polsce?

Nikola Jeftic: Tak.

Dlaczego wcześniej nie udzielałeś żadnych wywiadów? Nie lubisz wypowiadać się w prasie?

- To nie tak, że nie lubię wywiadów. Po prostu mój angielski nie był na tyle dobry, żebym mógł swobodnie wypowiadać się w obcym kraju. Nie lubię jak popełniam błędy i dlatego nie decydowałem się na rozmowy z prasą.

Teraz jest już lepiej pod tym względem?

- Tak mi się wydaje (śmiech).

Nikola Jeftić: Cieszę się z tego, że jestem w Polpharmie
Nikola Jeftić: Cieszę się z tego, że jestem w Polpharmie

Jak się czujesz w Starogardzie Gdańskim?

- Starogard Gdański jest bardzo małym miasteczkiem, ale dobrze mi się tutaj mieszka. Ludzie tutaj kochają koszykówkę i to mi odpowiada. Sporo kibiców przychodzi na nasze mecze i atmosfera jest bardzo przyjazna. Ludzie mnie w mieście zaakceptowali, więc wszystko idzie zgodnie z planem (śmiech).

Czyli swojej decyzji o przyjeździe do Polski nie żałujesz?

- Oczywiście, że nie. Uważam, że podjąłem dobrą decyzję. Gra w Polpharmie jest dla mnie nowym doświadczeniem, ponieważ wcześniej grałem wyłącznie w Serbii.

Co po kilku miesiącach możesz powiedzieć o polskiej lidze?

- To bardzo silna liga, w której występuje przecież reprezentant Euroligi, jak i ligi VTB, więc na pewno ten poziom nie jest słaby. Uważam, że każdy jest w stanie pokonać każdego i są to dość interesujące rozgrywki.

Jakiś czas temu działacze zmienili trenera. Nowym szkoleniowcem został Tomasz Jankowski. Jak ci się z nim współpracuje?

- Uważam, że to bardzo dobry trener, z którym jestem w niezłych relacjach. Chwalę sobie z nim współpracę, mogę się od niego wielu rzeczy nauczyć, liczę na to, że ta kooperacja nadal będzie tak wyglądać.

Myślisz o swojej przyszłości w Polsce?

- Nie ukrywam, że bardzo mi się tutaj podoba i chciałbym "zakotwiczyć" w Polsce na dłużej.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: