Mantas Cesnauskis: Doświadczenie z Europy zaprocentuje w polskiej lidze

Mantas Cesnauskis w ostatnim meczu Stelmetu w bieżących rozgrywkach Pucharu Europy spędził na parkiecie prawie 12 minut. Rozgrywający zdobył w tym czasie pięć punktów.

Dawid Borek
Dawid Borek
Mistrzowie Polski słabo rozpoczęli starcie z Telenetem Ostenda i po kilku minutach przegrywali już różnicą dziesięciu oczek. W końcówce pojedynku biało-zieloni także nie ustrzegli się błędów. - Nie weszliśmy w ten mecz tak, jak powinniśmy. Taka postawa wybiła nas z rytmu. Telenet spotkanie zaczął bardzo dobrze, koszykarze z Ostendy trafiali wiele rzutów. My z kolei byliśmy ospali. Później dogoniliśmy rywali, ale w takich spotkaniach decydują detale - jeden niecelny rzut czy zbiórka może w ostatnich minutach wiele kosztować. Nie wracaliśmy do obrony i to zadecydowało o naszej porażce - skomentował Mantas Cesnauskis.

Przegranym pojedynkiem z belgijską drużyną Stelmet Zielona Góra zakończył rywalizację w Pucharze Europy. Teraz zielonogórzanie skupią się na rozgrywkach w Polsce. - Mam nadzieję, że nabyte w europejskich rozgrywkach doświadczenie zaprocentuje w polskiej lidze. Myślę, że pomoże ono grać o najwyższe cele w Polsce. Doświadczenia są naprawdę ogromne, bo graliśmy z najlepszymi zawodnikami i najmocniejszymi drużynami w Europie. To była dla nas bardzo fajna przygoda - dodał Litwin z polskim paszportem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Stelmet Zielona Góra - Telenet Oostende 80:84

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×