Nerlens Noel typowany był na numer jeden draftu 2013. W trakcie poprzedniego sezonu ligi NCAA, center zerwał ścięgna w kolanie, co automatycznie obniżyło jego akcje w drafcie. Ostatecznie koszykarz trafił do ligi NBA jako szósty, sięgnęli po niego New Orleans Pelicans, ale w tą samą noc wytransferowali go do Filadelfii.
Od dłuższego czasu Noel utrzymywał, że zrobi wszystko, by jeszcze w tych rozgrywkach zaliczyć swój debiut w lidze NBA. Ostatnio zamieścił na swoim twitterze wymowny wpis: 4-4-14. Oznacza to prawdopodobnie, że właśnie wtedy nastąpi długo oczekiwana dla niego chwila.
Sixers aktualnie notują serię 16 kolejnych porażek. Ten sezon już dawno spisali na straty i teraz skupiają się jedynie na tym, by w majowej loterii mieć jak największe szanse na pierwszy wybór w tegorocznym drafcie. Ewentualny debiut Noela może być chyba jedyną rzeczą, która przyciągnie większą ilość kibiców na trybuny hali Wells Fargo Center. Obecnie ich frekwencja jest drugą najgorszą w całej lidze.