O przewagę parkietu w play-offach - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - WKK Wrocław

Pojedynek w Dąbrowie Górniczej zapowiada się ciekawie, gdyż oba zespoły sąsiadują ze sobą w ligowym zestawieniu, a więc wynik spotkania będzie miał wpływ na końcowe pozycje w tabeli.

Do końca sezonu zasadniczego pozostały jedynie dwie kolejki. Sobotni pojedynek będzie dla dąbrowian ostatnim przed własną publicznością, natomiast dla wrocławian ostatnim na wyjeździe. Zarówno dla MKS-u, jak i WKK ostatnie mecze będą bardzo ważne, gdyż mogą zagwarantować drużynom przewagę parkietu w fazie play-off.

- Mamy jeszcze dwa mecze i na pewno będziemy bić się o to, żeby zająć jak najlepszą pozycję. Jak wygramy, to możemy trafić na czwarte miejsce. To byłby mega sukces dla tych zawodników, bo samo wejście do fazy play-off to jest bardzo duży sukces - przyznał wrocławski szkoleniowiec, Paweł Turkiewicz.

Sobotni mecz będzie pojedynkiem czwartej i piątej drużyny w ligowej tabeli. Na swoim koncie Zagłębiacy mają cztery kolejne zwycięstwa, a w sobotnim meczu będą mieli atut własnej hali. Wydaje się, że czyni ich to minimalnymi faworytami konfrontacji z WKK. Jednak wrocławianie tworzą nieobliczalną drużynę, która ambitnie walczy do samego końca. Podopieczni Turkiewicza udowodnili to w ostatniej kolejce, gdy wygrali niemal przegrany mecz (zwycięstwo 73:72 z Wikaną Start SA Lublin), pokazując siłę swojego charakteru.

W pierwszej części sezonu zasadniczego wrocławianie, mimo gonitwy dąbrowian zdołali utrzymać przewagę i ostatecznie triumfowali 79:78. Przed rewanżem podopieczni Wojciecha Wieczorka są zmobilizowani. - Uważam, że jest to bardzo ważny pojedynek, bo najprawdopodobniej WKK jest drużyną, z którą zmierzymy się w play-offach, poza tym wygrana może zagwarantować nam miejsce w pierwszej czwórce, co jest korzystne ze względu na ewentualne trzy mecze we własnej hali przy serii pięciu spotkań - przyznał na łamach oficjalnej strony MKS-u Marcin Piechowicz.

MKS Dąbrowa Górnicza - WKK ProBiotics Wrocław / sobota, 22 marca, godzina 18

Komentarze (0)