- Będę potrzebował około trzech-czterech, może pięciu tygodni przerwy. Potem zacznę powolne, stopniowe wdrażanie się do koszykówki na nowo. Na pewno będę potrzebował trochę czasu, by wrócić do pełnej formy - powiedział w ostatnim wywiadzie przed wylotem z Polski Keith Clanton, amerykański środkowy, który w tym sezonie bronił barw Anwilu Włocławek.
Wywiadu Clanton udzielił dokładnie w połowie lutego. Od tego momentu minęło już ponad pięć tygodni i jak się okazuje, prognozy Amerykanina sprawdziły się w stu procentach.
[i]
- Proces rehabilitacji został zakończony. Moja stopa jest już całkowicie wyleczona i teraz zaczynam treningi. Na razie spokojnie, ale wierzę, że wkrótce będę mógł już grać na swoim normalnym poziomie, jeśli chodzi o zaangażowanie fizyczne -[/i] mówi Amerykanin.
Póki co, 24-letni koszykarz nie wie jeszcze czy zamierza wrócić do koszykówki w tym sezonie. Być może przeczeka ten okres i kolejny kontrakt podpisze dopiero w lato. - Nie wiem jaką decyzję podejmę. Na razie koncentrowałem się na wyleczeniu. Być może będzie jakaś opcja żeby wrócić do koszykówki już teraz, dużo zależy od mojego agenta, ale prawdopodobnie nie będę się spieszył - dodaje koszykarz.
Clanton nabawił się urazu złamania śródstopia w trzeciej kwarcie meczu z Treflem Sopot w drugiej połowie stycznia. I choć początkowo kontuzja Amerykanina wydawała się niegroźna (zawodnik o własnych siłach zszedł do szatni, a wcześniej pojawił się jeszcze na placu gry w czwartej kwarcie), to ostatecznie diagnoza nie pozostawiła złudzeń - przynajmniej sześć tygodni unieruchomienia, a dopiero potem stopniowy powrót do treningów.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/url][/b]