Przed kilkoma dniami z turecką TBL pożegnał się Jovo Stanojević. W barwach Besiktasu serbski środkowy zdołał rozegrać zaledwie jeden mecz. Najprawdopodobniej powodem rozwiązania kontraktu przez włodarzy klubu ze Stambułu był fakt, że mają oni zamiar zatrudnić centra, któremu nie uda się na dłużej zacumować w najlepszej lidze świata - NBA.
Były gracz Prokomu Trefla Sopot nie musiał jednak długo szukać nowego pracodawcy. Serb podpisał kontrakt z ukraińskim BC Kijów. Ma on wzmocnić swoją nową drużynę przed zbliżającą się drugą rundą kwalifikacji do Pucharu Europy. Zespół z Kijowa w walce o udział w fazie grupowej zmierzy się z zespołem Panelliniosu Ateny, który w pierwszej rundzie nie miał większych problemów z wyeliminowaniem wicemistrza Niemiec - Telekomu Baskets Bonn.
Doświadczony serbski środkowy ma za sobą dość bogatą koszykarską przeszłość. Profesjonalną przygodę z tym sportem rozpoczynał w 1993 roku, kiedy reprezentował barwy KK Vojvodiny. Później przez kilka lat grał dla Crveny Zvezdy Belgrad. W 2000 roku po raz pierwszy opuścił rodzinny kraj. Trafił na izraelskie parkiety. Przez jeden sezon bronił barw ekipy Bnei Hasharon. W 2002 roku na kilka sezonów zacumował w niemieckiej Albie Berlin.
Po świetnych występach w ekipie mistrza Niemiec, Stanojeviciem zainteresowali się działacze Prokomu Trefla Sopot. Na polskich parkietach Serb rozegrał 35 spotkań. Notował przeciętnie na swoim koncie nieco ponad 10 punktów oraz 4,4 zbiórki w każdym meczu. Bardzo podobnie Stanojević spisywał się w rozgrywkach euroligowych. Po udanym sezonie spędzonym w Polsce, serbski środkowy trafił do tureckiego Besiktasu, gdzie jednak jego kontrakt został szybko rozwiązany.
