Paweł Leończyk: Turów nie ma słabych punktów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Paweł Leończyk nie ma żadnych wątpliwości, że w czwartek Trefla Sopot czeka bardzo trudne zadanie. - Zgorzelczanie mają bardzo zbilansowany skład - zauważa podkoszowy Trefla Sopot.

Sopocianie w ostatnim czasie nie spisują się najlepiej - przegrali dosyć niespodziewanie na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław oraz z Asseco Gdynia. W czwartek grają z PGE Turowem Zgorzelec. - Mam nadzieję, że te nasze słabsze mecze nieco nas zagrzeją i zmotywują do lepszej postawy z PGE Turowem Zgorzelec. Musimy pokazać, że potrafimy grać dobrą koszykówkę i dalej liczymy się w walce o najwyższe cele - zaznacza Paweł Leończyk, podkoszowy Trefla Sopot, który w ostatnim czasie zmagał się z urazem kolana, ale jak zaznacza, wszystko jest już w jak najlepszym porządku.

- Ze zdrowiem jest już znacznie lepiej. Trenuję i gram na 100 procent. Tak naprawdę potrzebuję dłuższego odpoczynku, żeby doleczyć to do końca. Jednak sytuacja obecnie jest na tyle stabilna, że mogę spokojnie wykonywać wszystkie ćwiczenia. Na treningach nie mam żadnej taryfy ulgowej - zauważa gracz Trefla Sopot, który z szacunkiem wypowiada się na temat czwartkowego rywala.

- PGE Turów pokazał, że jest drużyną klasową. W Zielonej Górze pokazali, że są jednym z głównym pretendentów do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Mają bardzo zbilansowany skład, nie ma tam słabych punktów. Czeka nas trudne zadanie, ale prawda jest taka, że każdą drużynę to czeka w tym sezonie - ocenia Leończyk.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (0)