MKS Dąbrowa Górnicza myśli o TBL

W drugiej fazie rozgrywek MKS zmierzy się z WKK ProBiotics Wrocław, który jest największą niespodzianką I ligi. Zespół z Dąbrowy Górniczej dwukrotnie uległ beniaminkowi w sezonie zasadniczym, ale nie rozpamiętuje tych porażek. - WKK jest drużyną z którą - co prawda - mamy bilans dwóch porażek, ale to było -1 i -4. Myślę, że szanse są 50 na 50. Przewaga własnego parkietu na pewno wskazuje na Wrocław, ale będziemy walczyć. Chcemy znaleźć się w półfinale - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl deklaruje Wojciech Wieczorek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Walka w fazie play-off rozpocznie się od dwóch starć we Wrocławiu. Pomimo trudnej sytuacji kadrowej MKS zrobi wszystko, by na terenie przeciwnika wygrać choć raz i we własnej hali zdobyć awans do półfinału. - Zespół z Wrocławia ma opinię drużyny, która odniosła ogromny sukces itd. W składzie są bardzo doświadczeni zawodnicy na poziomie ekstraklasy i trzech mistrzów świata do lat 17, tak że to jest zespół, który gra na swoim poziomie. To jest groźny przeciwnik. Myślę, że to nie jest drużyna, która znalazła się w play-off przypadkiem lub miała na celu tylko awans do ósemki - przekonuje szkoleniowiec.

W Dąbrowie Górniczej poważnie myśli się o promocji do Tauron Basket Ligi. Przedstawiciele MKS-u uczestniczyli w spotkaniu zarządu Polskiej Ligi Koszykówki z klubami TBL oraz przedstawicielami I-ligowców, podczas którego omawiano zasady współpracy PLK z klubami. - Myślimy na zdrowych zasadach. Chcemy, żeby nasza obecność w ekstraklasie nie skończyła się organizacyjną czy finansową katastrofą, żeby to wszystko było rozsądnie i racjonalnie poukładane. Zarząd i władze miasta robią wszystko, żeby tak było. Mamy jeszcze dwa miesiące na decyzję. Właściwie nie zostaliśmy jeszcze de facto zaproszeni, to są na razie wstępne rozmowy - wyjaśnia Wieczorek.