Gdy Stelmet Zielona Góra prowadził w Zgorzelcu różnicą 14 punktów po pierwszej kwarcie (25:11), zaś w trakcie drugiej osiągnął nawet 16 oczek przewagi (31:15 i 47:31), wydawać by się mogło, że nic złego w tym spotkaniu mistrzom Polski nie może się przytrafić. A jednak. Koszykarze PGE Turowa zagrali fantastycznie w defensywie w drugiej połowie meczu, bezwzględnie wykorzystali błędy ekipy gości i ostatecznie wygrali 85:73.
- Do szatni zeszliśmy z prowadzeniem, ale później coś się zacięło, coś zgasło w naszej grze. Turów wykorzystał to bardzo dobrze. Wszedł w drugą połowę bardzo agresywnie, zapominając chyba o pierwszej części spotkania - komentował Adam Hrycaniuk, center ekipy gości.
Kluczowym momentem spotkania była 23. minuta. Po dwóch punktach Aarona Cela Stelmet prowadził 54:42, w pełni kontrolując spotkanie. Trzy celne rzuty trzypunktowe Filipa Dylewicza w odstępie 61 sekund diametralnie zmieniły jednak obraz pojedynku. PGE Turów złapał wiatr w żagle, zaczął grać szybciej i skuteczniej, zaś ekipa gości zaczęła szarpać w ofensywie. Zielonogórzanom brakowało cierpliwości, a nieudane akcje w ataku skutkowały słabą defensywą.
[i]
- Te trzy trójki Filipa wybiły nas z rytmu. Pierwsza nie była problemem, ale po drugiej i trzeciej zrobiło się nerwowo. Mieliśmy jednak nadal sporo czasu, by jeszcze uratować ten mecz, ale niestety Turów złapał rytm, poczuł, że może wygrać i grał coraz skuteczniej [/i]- dodawał Hrycaniuk.
Ogółem w meczu Stelmet zdobył 16 punktów z kontry, lecz aż 14 z nich w pierwszej połowie. W tym czasie ani jednego skutecznego ataku nie wyprowadzili zgorzelczanie, uruchamiając tę broń dopiero po zmianie stron. W trzeciej i czwartej kwarcie rzucili w ten sposób 13 oczek.
- Pozwoliliśmy się rozpędzić Turowowi. W pierwszej i drugiej kwarcie graliśmy dobrze w obronie, szybko organizowaliśmy się w defensywie i tym samym uniemożliwialiśmy im wyprowadzanie kontr. A w drugiej... albo źle wracaliśmy po nieskutecznym ataku, albo ratowaliśmy się faulami. Ogółem, gralismy bardzo pasywnie - podsumował środkowy Stelmetu.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/url][/b]