Obecny sezon w Tauron Basket Lidze wchodzi w najważniejszą fazę. Zostały cztery mecze do końca "szóstek", które zadecydują o klasyfikacji przed play-offami. - Uważam, że liga w tym sezonie jest naprawdę interesująca. Rosa Radom w "szóstkach" zaczęła grać naprawdę ciekawy basket. Więcej bym się spodziewał po zespole Energi Czarnych Słupsk. Wydawało się, że są mocniejszą drużyną, ale przydarzyły im się kontuzje, które też mają wpływ na ich obecny stan - podkreśla Adam Wójcik, były reprezentant Polski, który jest niemal przekonany, że o najważniejsze laury w Polsce będą biły się trzy ekipy - Trefl Sopot, PGE Turów Zgorzelec oraz Stelmet Zielona Góra.
- Trefl, PGE Turów, Stelmet grają na swoim poziomie i te trzy zespoły mają największe apetyt na zdobycie mistrzostwa Polski. Tak naprawdę tylko trzy zespoły, które będą walczyły o medale - zaznacza Adam Wójcik, który wśród największych rozczarowań sezonu wymienia... ekipę Śląska Wrocław, który walczy o awans do pierwszej ósemki.
- Więcej oczekiwało się po zespole Śląska Wrocław, który wydawało się, że będzie wyżej w tabeli i grał o większe cele. Teraz walczą do ósemki i zobaczymy, jak im to wyjdzie. Trzeba jednak powiedzieć, że zespół buduje się przez kilka, żeby coś osiągnął, a zepsuć coś można tak naprawdę w jednej sekundzie - ocenia były gracz wrocławskiego Śląska.
Adam Wójcik wśród graczy, którzy zrobili największy postęp wymienia A.J. Waltona oraz Jakuba Karolaka z PGE Turowa Zgorzelec.
- A.J. Walton jest ciekawym graczem. Jest pierwszy rok w Europie i tak naprawdę doświadczenie zbiera na naszych parkietach. Ma wahania formy, ale to normalne, jak na jego wiek. Większość tych meczów ma jednak lepszych, niż gorszych. Prawda jest taka, że zespół z nim wygląda zdecydowanie lepiej, gdy on jest w formie. Jest pozytywnym bodźcem. A.J. jest na pewno ciekawą osobą. Musi jednak cały czas pracować nad rzutem dystansowym. Na pewno Jakub Karolak zrobił postęp w swojej grze. W zeszłym roku grał w Dąbrowie Górniczej. Był tam wyróżniającym zawodnikiem - tymczasem teraz z powodzeniem radzi sobie w Zgorzelcu. Dostaje coraz więcej szans i zyskuje zaufanie trenera Rajkovicia. Widać, że w przyszłości ten chłopak może grać na wysokim poziomie. Na pewno dobrze rozumie koszykówkę - podkreśla były reprezentant Polski.
gorzkie żale...)))))))))))))))))