Yemi Gadri-Nicholson: Nie potrafiliśmy powstrzymać serii Czarnych
Yemi Gadri-Nicholson jest przekonany, że jego drużynie w piątek zabrakło koncentracji. Jego zdaniem dobra gra przez dwie i pół kwarty to za mało, by wygrać w Słupsku.
Amerykanin do swojej postawy nie może mieć jednak większych zastrzeżeń. Zapisał on na swoim koncie bowiem double-dobule - 10 punktów oraz 11 zbiórek, a także bardzo skutecznie wyłączył z gry Garretta Stutza, który w meczu numer cztery wyglądał naprawdę słabo.
Energę Czarnych do zwycięstwa poprowadził także wspaniały doping słupskiej publiczności. Jak przy tej atmosferze, którą przecież dobrze zna, jako, że w ubiegłym roku występował w Słupsku, grało się Yemiemu Nicholsonowi? - Grałem tutaj w zeszłym roku, więc dobrze znam tą halę i ten hałas. Jednak byłem w pełni skupiony na grze i na mnie nie zrobił on najmniejszego wrażenia - stwierdził center ekipy z Sopotu.