Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Kontrowersyjne zwycięstwo OKC, Grzmot odrobił 7 punktów w 50 sekund!

Oklahoma City Thunder po przekraczającym ludzką wyobraźnię spotkaniu pokonała na własnym parkiecie Los Angeles Clippers. Miejscowi w niespełna 50 sekund odrobili aż 7 punktów straty!

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak

Piąty mecz półfinałów Konferencji Zachodniej dostarczył kibicom na całym świecie niewiarygodnych emocji. Oklahoma City Thunder po surrealistycznym scenariuszu pokonała w Chesapeake Energy Arena Los Angeles Clippers. O tym spotkaniu będzie się dyskutować jeszcze bardzo, bardzo długo. Niekoniecznie jednak z powodów czysto sportowych.

Przyjezdni z Hollywood na niespełna 50 sekund przed zakończeniem konfrontacji prowadzili aż 104:97. Nikt ze zgromadzonych w hali nie przypuszczał wówczas, że może być świadkiem istnego cudu - odrobić 7 punktów w tak krótkim odstępie czasowym? Nierealne? A jednak.

Szalony pościg Thunder od trójki rozpoczął Kevin Durant. 25-latek szybko dołożył jeszcze layupa w kontrataku po niecelnej próbie Jamala Crawforda i z przegranego meczu zrobiło się już zaledwie 104:102 dla przyjezdnych! Na zegarze pozostawało jednak tylko 13 sekund, a piłkę mieli Clippers.

Antybohaterem wtorkowych wydarzeń w Oklahoma City został jeden z najlepszych graczy w NBA - Chris Paul. Rozgrywający najpierw stracił piłkę, a później faulował Russella Westbrooka przy rzucie trzypunktowym! Temu nie zadrżała ręka, dzięki czemu dokonał się wspomniany wyżej cud - 7 punktów w 50 sekund odrobione.

W międzyczasie doszło jeszcze do kuriozalnej sytuacji z udziałem arbitrów. Reggie Jackson przy próbie wjazdu pod kosz wypuścił piłkę z rąk, a ta znalazła się na aucie i zgodnie z zasadami powinna powędrować do graczy w niebieskich koszulkach z napisem Clippers. Sędziowie uznali jednak inaczej.

- Zostaliśmy okradzeni - powiedział po meczu trener LA Clippers, Doc Rivers - Wszyscy na arenie widzieli, że piłka powinna należeć do nas. Ta sytuacja może definitywnie przesądzić o wyniku serii i to nie jest w porządku - kontynuował szkoleniowiec.

Mimo wszystko nie był to koniec emocji. CP3 w ostatniej akcji meczu miał jeszcze szansę odwrócić losy pojedynku na korzyść swojej drużyny, ale popełnił fatalny w skutkach błąd i nie zdołał nawet oddać potencjalnego game-winnera. Mówił później, że to 40 sekund było dla niego najtrudniejszą rzeczą z jaką miał do czynienia w zawodowej koszykówce.

Thunder do arcyważnego zwycięstwa poprowadził Russell Westbrook, który był zdecydowanie najlepszym graczem na parkiecie. Absolwent uczelni UCLA zdobył aż 38 punktów, 14 z linii rzutów wolnych. 27 oczek, 10 zbiórek i 5 asyst dołożył KD. MVP tegorocznych rozgrywek zasadniczych umieścił w koszu jednak tylko 6 na 22 oddane próby z gry.

Po stronie Clippers 24 punkty i 17 zebranych piłek zapisał na swoim koncie Blake Griffin. 17 oczek miał Paul, 16 J.J. Redick, a 16 ze swoich dziewiętnastu w drugiej połowie zdobył Jamal Crawford. Brzemienne w skutkach okazały się problemy z faulami DeAndre'a Jordana. Center we wtorek spędził na placu boju niespełna 20 minut, oddając tylko jeden rzut do kosza.

- Wrócimy do Los Angeles i będziemy gotowi do gry - zapewnia mimo wszystko szkoleniowiec Clippers. Kolejne, szóste spotkanie emocjonującej rywalizacji odbędzie się już 15 maja w Staples Center.

Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers 105:014 (25:34, 27:24, 28:28, 25:18)

(Westbrook 38, Durant 27, Adams 9 - Griffin 24, Crawford 19, Paul 17)

Stan rywalizacji: 3:2 dla Oklahomy City Thunder

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Sędziowie wypaczyli wynik spotkania?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna / nba.com
Komentarze (7)
  • Apamac Zgłoś komentarz
    jackson ewidentnie faulowany przez barnesa , uderzyl go w reke i pilka wypadla na aut. Moze sedziowie uznali ze faul czy aut na jedno wyjdzie bo clipps mieli jeszcze faul to give a to nie byla
    Czytaj całość
    akcja rzutowa. Pozniej Paul faktycznie sfaulowal Russa zupelnie niepotrzebnie bo ten rzut byl kompletnie nieudany. No i ta ostatnia akcja Paula tez niewiem czy czysto wybili mu pilke , a jesli byl tam faul to 2 wolne i kto wie :) Brak slow na riversa bo on nie zgadza sie z zadna decyzja arbitrow i zachowuje sie jak pajac za co powinien juz duzo szybciej wyleciec do szatni za techniki... a z wygranego meczu sam sie okradl cudowna taktyka na Jamala w ostatnich 2 minutach :)
    • sneacker Zgłoś komentarz
      Szkoda Clippersów.
      • pepsiBKS Zgłoś komentarz
        a to przypadkiem Reggie nie był faulowany w tej niby-to-kontrowersyjnej akcji? Thunder zdobyło to co straciło w Staples w ostatnim meczu. Westbrook zrehabilitowany. mimo to nie mam
        Czytaj całość
        szczęśliwej miny, bo gra na dwóch zawodników niczego dobrego OKC na dłuższą metę nie przyniesie. gdzie jest zespołowa koszykówka z czasów, gdy Oklahoma notowała najdłuższą serię zwycięstw w tym sezonie? Nawet Ibaka ma mało akcji, nie wspominając o rezerwowych. z takim rozkładem, nawet jeśli przejdą LAC, zostaną zmiażdżeni przez SAS, tak jak zostali zmiażdżeni w finałach przez Miami. przy grze na dwóch wystarczy gorsza dyspozycja jednego i nie ma możliwości wygranej. no chyba, że zdarzy się cud, jak dziś w nocy.
        • Bubas Zgłoś komentarz
          Myślałem, że się pochlastam oglądając końcówkę Clippów. Po cholerę mając przewagę grali w końcówce na ryzykowne wysilone trójki Crawforda? Niestety Paul położył tą
          Czytaj całość
          końcówkę. Strata taka jak na końcu to rozpacz, ale się zdarza. Gorzej, że wcześniej nie poprowadził mądrze gry. Jordan nędza - foul out i zerowa zdobycz. Zabrakło go w decydujących momentach. W ostatnich akcjach mógł choćby wypracować przestrzeń na wjazd pod kosz. Brawo dla Oklahomy za cojones do końca. Były emocje. Liczę na siedem meczów.
          Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
          ×
          Sport na ×